dla mojej duszy
nie jesteś niewidzialny
milczenie ma wielkie oczy
gdy podchodzisz z tyłu
do odkrytych ramion
pogłaskać łabędzia
po zapachu włosów
drżą w tobie trzciny słyszę ich szum
przenikając ciało i krew
w myślach szepty mają echo
twój niski głos przenoszę
do warg różowości
którą chcesz rozniecać
przez surową przestrzeń
amor tollit timorem
pożyczam ci dłonie
wędrują po lądzie moczarach
trzciny drżą też we mnie chylą się
i szumią wplątane w pytania
czy gdy odkryjesz powyższe zaklęcie
spotkamy się w prawdziwym wierszu
który odmieni czułość i zdziwienie
nie przez przypadki
a przez przeznaczenie
Samvel Yervinyan, Quiet Love https://youtu.be/henMgfslBPQ
Komentarze (45)
Z wielką przyjemnością i podobaniem, bardzo na tak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny wiersz, ujmujący (ale Ty tylko takie
piszesz!)
Obawa - miłość - spełnienie. Bardzo uniwersalne w
przeciekawym, mocno kobiecym wierszy. U nas tego nie
ma, chodzimy w ciemnościach bez strachu, no może nie
wszyscy:). Pozdrawiam
Milczenie ma wielkie oczy- nad tym się zastanawiam.
Wiersz, do którego wrócę.
Dla mnie czas zawsze przewyższa przestrzeń. bo
człowiek nie wszystek umiera.
Za Goldenem.
Dobrej nocy, Wando :)
Jeden z Twoich najpiękniejszych wierszy.
Niskie ukłony wspaniała Poetko:)
Prześliczne rozmarzenie!
Niech się peelce spełni!
Pozdrawiam :)
Piękna, refleksyjna poezja.
Pozdrawiam serdecznie :)
"czy gdy odkryjesz powyższe zaklęcie
spotkamy się w prawdziwym wierszu
który odmieni czułość i zdziwienie
nie przez przypadki
a przez przeznaczenie"
Genialne.
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam
Prawdziwy wiersz. :)
Los jest nieprzewidywalny. Jednak nigdy nie można
tracić nadziei. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)
Czekamy na przeznaczenie, a ono płata figle...
Czytałam z przyjemnością :-)
* pozdrawiam ciepło.
Ciekawa refleksja dla duszy i w puencie owa odmiana
przez przeznaczenie