Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Do śmierci



Nie wyczekuję cię, ale wiem,
Że w końcu uśpisz mnie swoim snem;
Że w końcu troski z głowy mi wytniesz
I bzu gałązką w sercu zakwitniesz.

Gdy słońce palić będzie płomieniem,
Chłodnego lasu ty będziesz cieniem;
Kiedy deszcz z wiatrem osmaga ludzi,
Ja odpoczywać będę po trudzie.

Jak pojąć czemu inni się trwożą?
Sprawiedliwością wszak jesteś Bożą;
Więc dziś, czy jutro przede mną staniesz –
Jestem gotowy na to spotkanie.


autor

jastrz

Dodano: 2023-05-21 00:01:45
Ten wiersz przeczytano 865 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

jastrz jastrz

Dziękuję za odwiedziny.
janusze.k - Nie wiem jak można nie zrozumieć tak
prostego wiersza. Wiersz jest do śmierci, a nie do
Boga, zatem apostrofa "dziś, czy jutro przede mną
staniesz" też. Po prostu mówię - nie spieszy mi się,
ale kiedy nadejdziesz, nie będę żałował życia i w
każdej chwili mogę odejść.
Szokuje Cię, że uważam śmierć za "ucieleśnienie" Bożej
sprawiedliwości? Spróbuj to przemyśleć. Oczywiście
wierzę w koniec czasów, ciała zmartwychwstanie i sąd.
Ale wtedy już śmierci nie będzie. Wszyscy będziemy
żywi i zostaniemy nagrodzeni, albo ukarani. W czasie
kiedy śmierć jest - jest ona jedna dla wszystkich.
Kończy ona nasze radości i cierpienia, grzechy i
święte uczynki... Po prostu widzę to tak: Życie to
egzamin. I do każdego w pewnym momencie przychodzi
śmierć i mówi "Pan(i) dalej już nie pisze. Proszę
oddać swą pracę. Ja ją zaniosę Egzaminatorowi, a
pan(i) poczeka na werdykt. Każdy jest traktowany tak
samo i każdy trafia do "poczekalni", gdzie czeka na
sąd, który ogłosi wynik jego egzaminu. Czy to nie jest
sprawiedliwe?

jazkółka jazkółka

Baaardzo Misię podoba, Jastrzuniu...
Dobrego dnia :-)

Annna2 Annna2

Podobnie myślę.
Nie boję się jej.
ładnie.

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

No właśnie (wolny duch) i odwieczne pytanie czy ona
jest czy jej nie ma chyba zainspiruje mnie Twój wiersz
Michale bo kłębią mi się dziwne myśli ale nie tak
poetyckie jak u Ciebie i nie tak z tą panią pogodzone

wolnyduch wolnyduch

Wiersz piękny, poetycki,
aż dziw bierze, że tak piękny na ten temat, a tej
gotowości to peelowi zazdroszczę,
bo ja nie chcę być jeszcze gotowa, i to jak najdłużej,
oczywiście, jeśli zdrowie całkiem mi się nie sypnie i
sprawi, że życie mi do cna obrzydnie...
Tak sobie myślę, że skoro Bóg daje i odbiera, to jakże
nie jest w zmowie z tą panią?
Msz, mają ze sobą relacje...
Pozdrawiam nocą i dodam, nie ma co się śpieszyć, warto
każdym dniem się cieszyć, a nie myśleć o tej pani,
która do każdego z nas przyjdzie, czy tego chcemy czy
nie...

janusze.k janusze.k

roselina jeśli tak to niespójność jest w innym
miejscu: Śmierć nie jest od Boga a wers
"Sprawiedliwością wszak jesteś Bożą;" wskazuje na
odwrót.

oczywiście to ja nie zapunktowałem , bo czekam na
odparcie mojej argumentacji.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Lubię Twoje wiersze o śmierci... I nie ma w tym nic
dziwnego, jak i zapewne w ciepłym klimacie powyższego.
Tak, ona stanie przed każdym z nas... Nie wiem, czy
jestem gotowy na to spotkanie, jak Pl, ale na pewno
się nie boję.

Podoba mi się ten spokój i pogodzenie z nieuniknionym.
Świetny wiersz, czyli standard u Ciebie.

Dobrej nocy.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Janusze.k
Wiersz jest bardzo spójny - Jastrz mówi do Śmierci,
cytuję:
(..._ Więc dziś, czy jutro przede mną staniesz –
Jestem gotowy na to spotkanie.

janusze.k janusze.k

Wyobraź sobie peela
staje przed Stwórcą i prosi: „Panie,
Oddal ode mnie ten kielich!”
I słyszy wprost z łona:
„Jak może Prawda wyzwalać
Cierpieniem nie potwierdzona?”

janusze.k janusze.k

a po drugie tytuł wskazuje że peel odnosi się (mówi)
do śmierci ; w treści nazywając: Bożą Sprawiedliwością
(jakby była bożym atrybutem) tymczasem jest nim Życie
a śmierć jest tylko przejściem rodzajem mostu łączącym
owe rzeczywistości.

Tym samym wiersz jest niespójny.

Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania ale i
zarazem odpowiedzialności

także za zwodzenie innych.

janusze.k janusze.k

Sprawiedliwością wszak jesteś Bożą;
Więc dziś, czy jutro przede mną staniesz –

nie; to stworzenie stanie przed Stwórcą, a nie
odwrotnie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »