Do wiosny…
Co mam ci pisać? Jest byle jak,
a smutek głaszcze mnie co wieczór.
Dzień poszarzały, na drzewie ptak
rozdziawia dziób, żałośnie skrzeczy.
Co mam ci pisać? Tak, jest mi źle.
Z poduszki zbieram żywe krople
żalu, co wróży niedobry sen
i każdej nocy na niej moknę.
Co mam ci pisać? Już śniegu mniej.
Niedługo wiosna ciepłym majem
rozwiesi kwiaty, zapachnie bzem…
Tylko, nam do niej…coraz dalej.
Zosiak
Komentarze (61)
:))))))))))))
A teraz znów rozkwita gasząc zimowe smutki. Ciągle
powtarzający się rytm roku. Bardzo ładny chociaż
smutny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.:)
powroce dokonczyc,pozdrawiam serdecznie
Melancholijnie, ale ładnie przecież:)
Ładnie:)
... z wielką przyjemnością:)))
Dziękuję Ci Irko...posłodziłaś ;))
Już śniegu naprawdę coraz mniej:)
Wiersz, jak marzenie - cudny:)
A nam też ciągle daleko do tej wiosny co już niby
była/ Piękny wiersz.
Tylko nam do niej ...coraz dalej... smutna
refleksyjna puenta,czas nie stoi w miejscu niestety
Refleksyjny Twój wiersz i tak chciałabym aby wiosna
była dla Ciebie taka jak dla mnie czyli początkiem
tego czego nie można zamknąć ...Pozdrawiam i
dziękuje:)
Piękny i romantyczny wiersz....pełen smutku i
wspomnień...Twój wiersz wyraża....tak wiele....dalsze
słowa sa zupełnie zbędne .b.dobry wiersz...
Niedługo wiosna ciepłym majem.. wszystkim nam
rozgrzeje serca. Pozdrawiam:)
Podzielam słuszność słów 'margo" - każdemu wprost do
serca trafia.
Co mam ci pisac?Napisz,ze wiosne widac golym okim ,a
ten snieg,to zaden snieg.Przebisniegi sie pokazuja.