Dostała pałą
Dostała pałą, ale warto było.
Poznała przez to władzy argumenty.
Kruchą ta banda dysponuje siłą.
Dostała pałą, ale warto było.
Dziś się nie boi. Coś w niej się
skończyło,
Gdy na kobiety rząd takie śle męty...
Dostała pałą, ale warto było.
Poznała przez to władzy argumenty.
Gaz szczypie w oczy, więc jeszcze łzy
leje.
Wściekła. Te typy nie warte trzech
groszy
Walą ich, bo tak każą im złodzieje.
Gaz szczypie w oczy, więc jeszcze łzy
leje.
Lecz wie, że przemoc znaczy: rząd się
chwieje,
Więc z gabinetów trzeba ich wypłoszyć.
Gaz szczypie w oczy, więc jeszcze łzy
leje.
Wściekła na typy nie warte trzech
groszy.
Już wie, że znowu wyjdzie na ulice.
Nie można łotrom dać chwili spokoju!
Choć za kordonem siedzą dekownicy,
Już wie, że znowu wyjdzie na ulice,
Aż się ze śmieci oczyści stolicę,
Aż się odeśle gnojów – gdzieś do
gnoju...
Już wie, że znowu wyjdzie na ulice.
Nie można łotrom dać chwili spokoju!
Komentarze (28)
doskonały przekaz,
serdeczności Jastrzu
Pozdrawiam z uśmiechem ...tam nie ma kobiet tam są
same z macicami ...
Brawo!!
"nie warte" - napisałabym łącznie - niewarte :)
Wiersz jak najbardziej na czasie, chociaż warto się
zastanowić kto jest tak naprawdę łotrem... Mimo
wszystko fajnie się czyta :)
Pozdrawiam
Paweł
Wiersz ciekawy i w temacie i w formie.
Pozdrawiam i życzę spokojnego dnia:)
Michale! - wiersz jest ponadczasowo (w gruncie rzeczy
- historycznie) - znakomity. Jak się zdaje - system
wartosci - i Ty (- wielki - choć przeze mnie
oprotestowany nie raz) - Autor i popirajacy Cię
jednoznacznie i krótko głosami danymi - znakomite
Autorki i Czytalniczki... - i ja - zgryzliwy - i
neustepliwy wobec Ciebie - i tych - wspanialych z
komentarzy.
Rózniąnas - doswiadczenie - znajomośc jak i
nieznajomośc historii zapisanej - i tej, ktora zapsuje
się tylko wydarzeniami. Rózni nas - albo pozornie
rozni nas - obserwowanie i znajomość ( i nieznajomość)
"mechanizmów" i sposobu historycznej narracji - i
dziania się - na ulicy, w urzędzie - w przestrzeni
lesnej, miejskiej i w przestrzeni zmienającej się
gwaltownie Europy. Róznią nas - nejednakowe
koniecznosci i odczuwane potrzeby żołądka i ocna
(wizja) - tego, co wokół nas - zwlaszcza tego ( bo tu
o analityzm najtrudniej) - co najbardziej dynamiczne.
Nie będąc dekownikami - po dwu stronach niejdnorodnego
zjawiska - pamiętamy o wspólnych interesach i
podstawach - zaczynających się - definicjmi z Góry
Synaj - i biegiem nastepczym - wynikowym z tego - co
od Stwórcy (dzejące się w roznysposob) i z wolnej
ludzkie woli (zlej lub dobrej) - w wyniku ludzkeigo
dzialania i ludzkiego - przeciez omylnego - rozumu.
To sprawy oczywiste- a jednak pomijane, i warto o tym
pamietać, bo wiele czyni się , by poroznic nas - przez
zapomnienia wspolnej podstawy ludzkiego bezpieczeństwa
i pomyślnosci - przez pomijanie ludzi, falszowanie
potrzeb- w wysokiej znajomosci i umiejętnosci
systemowej deregulacji tego, co co jest podstawa
pomyslnosci: zafalszowaniu dobra i zla, prawdy i jej
przeciwieństwa ,piekan i brzydoty - i funkcjonalnosci
manipulacjitym podstawami - dla zniszczenia i
oslabienia tego ,co zyciowo zawsze jest
najwazniejsze... - nawiazującego do geckej "harmonii"
- wzmacnianej potęznie przez chrześcijańskie znaczenie
"dobrej woli" - wzmacnanej przez marsistowskie
pojmwanie rozumu z jego omylnoscią - i swiata - jako
btu poznawalnego - łącznie z prymitami Pana Boga -
objasnianego przez "trójcę świętą".
serdecznie pozdrawiam:) - kazdy przetekst - bywa
dobrym pretekstam ,akazde miejsce - jest miejscem
wlasciwym.
:)
szczery wiersz w słusznej sprawie. Życie jest pełne
paradoksów. Passolini kiedyś zauważył że tłumnie
maszerująca na baryjkady lewicująca młodzież włoska,
prowadzona jest przez studiujące dzieci pochodzące z
bogatszych domów. Tłukący pałami karabinierzy to
dzieci robotników, którzy marzą o stałej pracy i
stabilnych zarobkach. Może i tutaj u nas bardziej
chodzi o ludzką godność, gdyż większość protestujących
nigdy nie dokona aborcji, i być może dziewczyna lub
żona bijącego pałą policjanta dokona aborcji ze
względów ekonomicznych.
W takim kraju żyjemy jaki zbudowaliśmy.
Grzecznie się pytam. Właśnie o takim marzyliśmy?
Dla stosunkowo wielu z nas on się wciąż podoba,
winny obszar rozumu czy nieznana choroba?
Wśród wielu z nas serca wyją z rozpaczy.
O mądrej Polsce można tylko marzyć?
Bardzo dobry wiersz - na czasie.
Serdecznie pozdrawiam Michale życząc
miłego, udanego weekendu :)
Ciekawe wersy, temat na czasie. Pozdrawiam :)
Tak! Tak! Tak!
Na temat :)
Czytelny protest song. Forma wiersza złożona z trzech
trioletów msz wzmacnia przekaz. Chyba zamiast "Walą
ich" napisałabym "Pałują", ale to nie mój wiersz.
Miłej soboty:)
Zgadzam się! Nie można łotrom dać chwili spokoju!
pozdrawiam Jastrzyku i ślę serdeczności na dobry dzień
:)