Doświadczenie z piwem...
Napiłam się dzisiaj piwa
specjalnie
by opisać stan po nim
realnie
nie powiem-dość miło
się piło
ale potem gorzej już
było
najpierw jakieś zawroty
czy coś
ten stan to jakby
na złość
I jakoś myśli trudno
wyrazić
ciągła obawa,by
nie urazić
Potem natura znać dała
o sobie
do toalety trudno było
dobiec...
by doświadczenie to
podsumować
to nie ma sie czym
delektować
I myślę sobie ... dobrze
się stało
że piwa było tak
mało.
Swojak
Komentarze (21)
Bardzo ładnie.Dobrze,że było mało piwa. Ja dawno temu
nie zrezygnowałam z małej ilości i wpadłam w
uzależnienie ale mam już 11 lat abstynencji
.Pozdrawiam.
:))
Oj te % ;)
od piwa głowa się kiwa pozdrawiam
piwo rzecz zdradliwa w za dużej mierze...:)
Sama sobie doświadczalnym królikiem, w tym temacie,
faktycznie dobrze,
"że piwa było tak
mało."