Drwi
Ślimacza zupa,
nieprzeciętnie pojęta obślizgłość!
Już nie tylko
męczydusza,
skręca ciało,
cały męczy się człowiek!
Nie wsparty o wezgłowie,
choćby zaprzeczon
i wyparty,
tylko go zćmokać,
tylko wsiorbać,
lecz nie
poniewczasie! (*)
(*) - korekta, w miejsce "po niewczasie"
autor
Linkatoo3
Dodano: 2019-06-19 13:15:16
Ten wiersz przeczytano 1941 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Napisałabym /niewsparty/ i /poniewczasie/
Porównanie do ślimaka zaciekawiło.
Pozdrawiam :)
Przepraszam za ten element "obrzydliwości" ... (w
odniesieniu do zupy słuszny, niezawiniony), lecz zupa
jest w wierszu zaledwie synonimem faktycznego tematu
"zniesmaczenia".
taka zupa to obrzydliwość
Można go scmokać albo scałować, jak kto woli... ale
niesmak i tak pozostanie. Ciekawie napisane.
Pozdrawiam cieplutko, Lidio :) B.G.
Psychologia z wyższej półki :) Inspirujący koncept :)
Będę oczekiwać dalszych typów ;)
(jeżeli się nie mylę, oczywiście)
Wiersz świetny.
P.S. Pozostaję zadumana nad "zćmokać" :)
Psychologia z wyższej półki :) Inspirujący koncept :)
Będę oczekiwać dalszych typów ;)
(jeżeli się nie mylę, oczywiście)
Wiersz świetny.
P.S. Pozostaję zadumana nad "zćmokać" :)
Taki...nieludzki człowiek. Z przywarami, nie wyprze
się siebie. Pozdrawiam-:)
Ślimaki ślimaczą się tak długo, jak żyją — są prawie
jak czerwone wino, mają swój „terroir ”... ;)
... dla ślimaków na pewno, ale tym razem na pewno nie
o to chodzi.
Inne kraje, inne maniery i zwyczaje... Tylko w czym
ty dramat, może w tym, że je się ślimaki?
To mógłby być dramat, ... gdyby się nie wyślizgnął. ;)
Z uśmiechem pozdrawiam.
...satyra na niekoniecznie lepsze dziś i naiwne jutro
pozdrawiam:))