Dzieciątko Jezus
Na powłoce iskier usłanej ciemni
księżyc pasterz wszystkich gwiazd
światełka literki - wyrocznie cierni
wiecznie świecące milionem łask
Na tle aksamitu matowej poświaty
diamentów iskrzący się każdy karat
miejsca zabrako pod strzechą chaty
w zimnej grocie ujrzałeś nasz świat
Zziębnięte stópki owinęła w pieluszki
w gorących dłoniach wciaż ogrzewała
Dwie garstki sianka zamiast poduszki
posłała wszystko co tylko tam miała
Zatroskanym wzrokiem uważnie strzegła
Rąbkiem otuliła przed chłodem nocy
We wszystkim czujna - tyle łez ubiegła
Jej miłość do Ciebie najcieplejszy kocyk
Każda żywa istota w tej lichej stajence
oddechem zachwytu pieściła chuchała
Niewygodom by ulżyć zapobiec męce
troskliwym sercem tak Cię pilnowała
Najlżejszy płacz wygaszała lulaniem
wzrok zawieszony - czujnością życzliwy
co chwila mościła w żłobie posłanie
gdy każdy jej gest pośpiesznie płochliwy
Głosem jedwabnym do snu wciąż nucąc
o swej radości - dziękując Najwyższemu
Od pierwszych chwil miłości ucząć
dając nadzieję zbawienia każdemu
Betlejemska gwiazda jak drogowskazem
trzech króli do celu po chwili
prowadziła
Pasterzom ubogim wskazując zarazem
drogę warkoczem życzliwie oświeciła
Zwątpienie znikło po pierwszym uśmiechu
Przez Anioła nazwany darowanym Emanuelm
obiecanym wyzwolicielem z okowy grzechu
Matki Jezuskiem ludzi utęsknionym
Zbawicielem
Komentarze (35)
Arturze pamiętaj o prezencie dla mamy pod choinkę.
TOM.ashu szczęście się przyda dziękuję i wzajemnie
Wesołych i radosnych świąt oraz zwykłego ludzkiego
szczęścia życzy TOMash
Dziękuję trzymaj się ciepło ;)
Tak jest magia świąt. Spełnienia pragnień,
pomyślności.:)