Dziękuję za uśmiech
Dziękuję za uśmiech, przysłany wśród
śniegu,
będzie towarzyszem mym, gdy Cię nie
będzie.
Jesteś jak dźwięk słodki, życiowej
symfonii,
przystanią radości w dni szalonym
pędzie.
Gestem swym otwierasz, jasnych myśli,
skarbiec,
więc wierzyć zaczynam, w czas
zaczarowany,
zbłękitniałe niebo, roztańczone słońce,
tęczę siedmiobarwną z marzeń akwenami.
Myśli me napełniasz przedziwnym spokojem,
boś początkiem ładu, snów w kolorze
ciepła,
jakby ktoś mi gwiazdę nadziei zdjął z
nieba.
Na uśmiech serdeczny – to dobra
recepta.
Komentarze (20)
Takie ciepło bije z tego wiersza, zaraża radością
niekrzykliwą, ale taką opanowaną, spokojną i
prawdziwą. I takiej radości życzę Ci na Nowy 2010 Rok
Marylo.
Dzięki za receptę, tak bez wizyty przepisaną, tęczę
siedmiobarwną w marzeniach zaparzę ...
witaj Marylo, niechaj uśmiech i ciepło emanuje jak
dotąd z Twoich wierszy. Wszystkiego najlepszego w
Nowym Roku.
Dziękuję za uśmiech, uśmiechem
odwzajemniam.Wszystkiego dobrego
:-)))) Marylo, i ja dziękuję za Twoje uśmiechnięte
wiersze :-)