Dzień świątecznej miłości
Świąteczna nam chwila szybciutko
nadchodzi,
Myślałem jak gustom własnym móc
dogodzić.
Czym to podniebienie zagłaskać
dokładnie,
kiedy siąść z rodziną do stołu
przypadnie.
Karp jest oklepany wszyscy rybkę głupią,
smaczną lecz naiwną i zwyczajnie głupią.
Myślałem aż umysł zmienił się w potwora,
zamarzyłem sobie na święta kaczora.
Nie inaczej tylko właśnie owe ptaszę,
nim głodu pragnienie dokładnie ugaszę.
Zaspokoję żądze drzemiące w
wnętrznościach,
pomny o gastrycznych żołądka
skłonnościach,
Ale co mi po nich, ból zniosę z
godnością,
ważne aby święta spędzić z
przyjemnością.
Dlatego kaczora sprawię w smacznym
cieście,
wiedząc iż świąteczna pora przyszła
wreszcie.
Już miałem pod ręką tasak naostrzony,
kaczor legł na pieńku z piórek ogolony.
Pogodził się z losem bo mdlał raz po
razie,
ja już zamach brałem, jak w strasznym
obrazie.
Lecz w ostatniej chwili wstrzymałem dłoń z
ciosem,
czemuż dla swej chuci mam drażnić się z
losem.
Cóż winien mi kaczor czy inne
stworzenie,
niechaj wszystko co złe pójdzie w
zapomnienie.
Puściłem kaczora, padłem na kolana,
wznosząc ręce w górę, w modlitwie do
Pana.
Chwała o największy że rozum mi dałeś,
i w dzień ten świąteczny miłość
okazałeś.
Niechaj się udzieli wszystkim ludziom
świata,
dobroci świątecznej najszczersza
zapłata.
Komentarze (4)
Treść bardzo poważna ale zakończenie przynajmniej
optymistyczne.Pozdrowienia++
"Niechaj się udzieli wszystkim ludziom świata,
dobroci świątecznej najszczersza zapłata" ...i niech
tak się stanie :)
Jest o czym myśleć przy czytaniu wiersza. Niby
humorystycznie, a ile w tym prawdy o nas! Pozdrawiam
Najcenniejsze w wierszu to "Chwała o największy że
rozum mi dałeś,
i w dzień ten świąteczny miłość okazałeś.
Niechaj się udzieli wszystkim ludziom świata,
dobroci świątecznej najszczersza zapłata."
Pozdrawiam świątecznie.