Dziewczynka
Czternastego dnia miesiąca
na świat przyszła ona
malutka dziewczynka w piątek urodzona
przyszłości jeszcze nie świadoma
Niewielki mając wzrost
w zimnym lesie się zagubiła
samotnie drogę odnalazła
lecz po kolana w wodzie uwięzła
Obcy życie jej uratował
do siebie zabrał
opatulił , nakarmił ,
a potem rodzicom oddał
Nie raz jeszcze
los dziewczynkę na próbę wystawił
nie raz jej życiem zagrał
lecz ona twardo stoi na ziemi
Gdy upadnie zaraz się podnosi
plecy prostuje
głowę do góry unosi
by nie dać się okrutnemu losowi
Komentarze (19)
Nie wiem ale w Twoim wierszu widzę walkę
Wioletko kiedyś pisałaś że gdybym wiedział jak
wyglądasz to..
Dziś wiem że,masz napewno kocie pazurki i centki a czy
ja aktualnie towarzysko żyjący raczej swobodnie
mógłbym dowiedzieć się nieco więcej?
Strasznie samotny singiel;):)
Hermes33 skąd wiesz że to biografia?
Ach Ty tygrysico;)
Super! Walka !:)