Dziwacy
Przecież to bez sensu
chwytać w palce myśli
albo wyobraźnią
chcieć malować życie
Niezbyt też taktownie
iść pod prąd regułom
własne tworzyć mapy
i formy na bycie
Mocno nie wypada tańczyć boso w deszczu
i myśli zaplatać w bezładne warkocze
śmiać się czerpać radość
kochać nieprzytomnie
Trzeba dla postępu
przecież oddać życie
Żeby te fabryki auta komputery
cała menażeria pchała coraz szybciej
i świat w tę jedyną najwłaściwszą stronę
choroby
nienawiść
zmęczenie
i zgliszcza
Komentarze (21)
Czysta ironia:))
jednak myślę, że dziwacy nie wyginęli, a nawet
ośmielam się twierdzić, że wciąż ich przybywa i rosną
w siłę, a świat (wprawdzie przez chaos) zmierza ku
odnowie... :)
Swietna ironia
:)
Przyznaję, jestem dziwakiem.
Lubię to wszystko "bez sensu"
Ładnie napisałaś. Podoba mi się.
Fajna ironia ))
Życie traci sens bez miłości, wrażliwości, marzeń.
Człowiek bez empatii staje się robotem. Piknie te
wartości ubrałaś w ironię. Udanego dnia z uśmiechem:)