Dzwoniący ptak
Masz tak barwę głosu rzadką,
jak kuranty pięknie dzwonisz,
miast kukułki w zegar wejdziesz,
wszystkich dzisiaj zadowolisz.
Zdążasz za swą panią szybko,
w locie ją w pazurki chwytasz,
ciężkie ma twa pani życie,
och, jak dobrze, że nie czytasz.
MÓJ TY DZWOŃCU !
autor
Remi S
Dodano: 2017-11-04 00:53:26
Ten wiersz przeczytano 1644 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Dobranoc moje panie :)
Oj szkoda Grazynko... ze uciekasz, ta roznica
czasu,mnie denrwuje:))) a co do pazurkow tak jaksne
przypilowac ale niech manicurzystka to zrobi a my moze
na kawe w miedzyczasie... ale juz o przyzwoitej
godzinie. Usciski Grazynko:)
Można je przypiłować,
Danusiu :))
Zmykam, bo znów chora pora,
trza iść w sen:)
Grazynko na pazurki jest rada:))))
a panowie to co? bezgrzeszni? :))
O.K :))
Jak się spotkamy, to będę cichutki :*
Ja pazurków się nie boję,
ale dźwięków dzwońca owszem:)))
Mia Donna, to jest wina przypisana kobietom :)
Uważaj Grażynko,bym Cię nie chwycił pazurkami :*
Andrzejku a jam grzeszna jakem kobieta, wiec mea
culpa:))))
I tu chodzi o to, dobranoc Niecnoto,
Nie mogę zasnąć, to jeszcze wpadłam
do dzwońca :))
Fajny, tylko niebezpieczny, z tymi pazurkami do swojej
pani.
Dobranoc Dzwońcu, sorry Remiku rzec chciałam :))
a ja o grzeszności napisałem, więc wybaczcie
niecnocie:(
Zostawmy go w pokoju :)))