echo nie cofa czasu, synku
wiesz? z tego się wyrasta, wyrasta,
wyrasta
tak jak ze ssania kciuka i zabaw z
latawcem
z czasem blednie w nas światło
(czarodziejska lampka
co radość z małych rzeczy zapalała
zawsze)
potem tylko wycinasz, wycinasz, wycinasz
siebie z rudych pejzaży (bieganie po
liściach
nie przystoi dorosłym - niezręcznie się
schylać
po błyszczące kasztany). menu ktoś już
wybrał
za nas. którejś jesieni, jesieni,
jesieni
więcej żółci wytryśnie a gęste gałęzie
zatrzymają latawce. i kasza się sperli
w ulubionej miseczce. miś z półki nie
zejdzie
by ci mruczeć melodie, melodie, melodie
kołysanki ucichną, odpłyną daleko.
może wstecz się zapatrzysz, a echo
przypomni -
czas jest miękki jak biszkopt (zamoczony w
mleku)
Komentarze (40)
Niebanalna treść i budowa (powtórzenia). Logiczna
całość dwóch odsłon, etapów życia... Słowem, świetny
wiersz.
Piękny, refleksyjny wiersz, przepełniony tęsknotą za
dzieciństwem i tym wszystkim co ze sobą niesie...
Mnie tez tytuł zwabil, i dobrze bo wiersz ujmujący :)
a twój wiersz można czytać i czytać i czytać....
ładny, smutny wiersz. każda chwila ma swoje miejsce i
czas. pozdrawiam najserdeczniej.
tytuł zwabił, później też się nie zawiodłem, dobry
tekst, pozdrawiam
echo czasu nie cofa tylko w uszach brzmi nieustannie
jak melodia poranna. melancholijnie zabrzmiało.
dobry wiersz.
Melancholijny i kołyszący;)+
Właśnie powtórzenia sprawiają, że wiersz nabiera
melancholij, jak dla mnie w treści i formie-
doskonały.
wiersz kołysze,kołysze,kołysze - i do serca przytula,
aż pragnę wsłuchać się w ciszę, tę ciszę,która na nas
kuka jak zazula.