Ekshumacja
Ekshumacje się powtarzają
Miałam już tam nie wracać
Zamknąć drzwi na klucz
Zawsze zostawiam uchylone
W nadziei na wysłuchanie
Że nie będzie kolejnego odroczenia
Odkopuję zimne już dni
Jakbym chciała się upewnić
Czy nadal tam są
Pożółkłe kalendarze
Tlą się w rogu
Pod cienką siecią
Zakorzeniają się
W zapamiętaniu
Cóż po mnie zostanie
Nikomu nie będzie się chciało
Dokonywać ponownego otwarcia
Aby mnie zobaczyć jeszcze raz
Zostaną jedynie zapiski
Pomarszczone fotografie
I Twoje senne widzenia
Ekshumacje
Klaudia Gasztold
Polecam mojego bloga
https://m.facebook.com/Poetka97/?ref=bookma
rks
Komentarze (3)
Tak, z wielką przyjemnością przeczytałam.
Piękny wiersz. Miło i przyjemnie czytam takie wiersze.
Pozdrawiam.
Czasem robimy coś wbrew sobie... pozdrawiam