Estakada
Dystans pomostem
ogrzana przestrzeń
sylwetką
osobą
niepewność spojrzeń
tonie
w przyciąganiu
cisza rozdarta
rozmową
głos na nowo
dreszczem przeszył ciało
dotyk zimnych dłoni
klamek
uchylił drzwi przestrzeni
spragnionym duszom
które w przytuleniu
ciesząc się chwilą
sycą się sobą
im niepotrzebne słowa
te gorące
skrywane pod pozornym lodem
parzą
i więzną w krtani
nieproszone
-33-
autor
Kri
Dodano: 2023-12-13 18:25:25
Ten wiersz przeczytano 791 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Dziękuję miłym Gościom
za pochylenie się nad wersami,
pozostawione komentarze,
pozdrawiam serdecznie:)
Dużo czułości w Twoich słowach. Wyczuwam, że wersy
ukadane pragnieniem zbliżenia do kochanego ciała.
Pięknie Kri, ciepło płynie z każdego słowa łącznie z
Kri. Pozdrawiam miłej nocy.
Słowa niepotrzebne, gdy czuje się ciepły dotyk. Niczym
jedność dusz...
Podoba mi się Twoje przejście tą ...estakadą.
Pozdrawiam.
W punkt refleksja, z podobaniem pozdrawiam ciepło.
Bardzo wymowne i wzruszające.
Pienienie wymownie. Słowa bywają zbędne.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, spragnionym duszom słowa niepotrzebne...
A jednak wyczuwam między wersami taką delikatną
melancholię... Może się mylę..
Tak czy inaczej, bardzo się podoba.
Pozdrawiam serdecznie :)
Plusik
Bardzo wymownie. Tak estakadą płyną uczucia.
Miłość nie potrzebuje słów - gesty, błysk w oczach,
czułe przytulenie więcej znaczą. Pozdrawiam serdecznie
z podobaniem:)
Historia zbliżenia dwóch osób, którym w przytuleniu
niepotrzebne są słowa. Szczera prawda.
(+)