Fale namiętności część druga
Budził się powoli.
Ujrzał światło księżyca wpływające przez
okno,
i usłyszał odległy grzmot,
przetaczający się przez niebo.
Fale, rozbijały się z hukiem o brzeg
z dziką gwałtownością, która wydawała mu
się,
mdła i nijaka w porównaniu z tym,
czego niedawno doświadczył z nią.
Odwrócił się, lecz nie znalazł jej
obok siebie w łóżku.
W samych slipkach
ruszył w kierunku plaży.
Ujrzał ją w oddali.
Szła w jego kierunku, ale nie widziała
go,
wpatrzona w spienione fale,
zalewające piaszczystą plażę.
Szarpana powiewami wiatru,
powłóczysta spódnica, bluzka przylegająca
do jej ciała, i rozwiane długie włosy,
tworzyły postać, jakby nierealną.
Dotknęła jego rąk, tak lekko i
przelotnie,
jakby jedynie to sobie wyobrażał,
i poszła dalej, i dalej wchodząc,
w coraz większe fale, na zawsze…
Tessa50
„Miłość jest materiałem,
który utkała natura
i ozdobiła wyobraźnia „ – Wolter.
Komentarze (42)
Drugiej również nic nie brakuję, przeczytałem z
wielkim podobaniem.
Serdeczności
;)
Pierwsza cześć mnie zaintrygowała. Druga zasmuciła.
Liczyłam na trzecią cześć...
Pozdrawiam
Piękna kontynuacja, a zakończenie - zaskoczenie. Nie
tego się spodziewałam.
Pozdrawiam serdecznie :)
To Peel był żródłem tych fal. To były fale
miłosno-grawitacyjne. Ona w nie weszła, aby być z nim
na zawsze.
Jak zwykle przepięknie Tereso.
Życzę Tobie pięknego dnia. :)
Bardzo smutne zakończenie
łudziłam się na inny scenopis...
Pogodnego dnia Tereniu:)
a może to fale życia? Póki się żyje to zawsze jest
szansa na nowe namiętności. Serdeczności Tereniu:))
Smutno jakos zrobilo sie na sercu po przeczytaniu...
Smutne takie kochanie... Pozdrawiam Cię Tereso
serdecznie.
Marian N.
Zaczęło się pięknie, romantycznie ale fale okazały się
zgubne, szkoda...tak też bywa, życie to nie bajka
jakiej oczekujemy...
Serdecznie pozdrawiam, wiersz bardzo obrazowy :)
Ładnie, chociaż ten koniec...
Dobrze się czyta to romantyczne opowiadanie, ale można
rzec, że to melodramat, zakończenie mnie też
zaskoczyło.
Serdeczności Teresko przesyłam :)
Napisałabym /coraz/
Takiego zakończenia się nie spodziewałam...
Pozdrawiam Tereniu :)
Bardzo smutne zakończenie...pozdrawiam serdecznie.
Romantyczny dramat w obrazie. Miłego wieczoru :)
Ładnie napisane, ale, to musiał być sen.