Fanaberia
Dziś stanowczo maskę zdejmuję
Ulubioną muzyką się delektuję
Wszystkie lęki ode mnie precz!
Pędzel chwycę do ręki jak miecz
Namaluję świat kolorowymi barwami
Czy dobrze robię? Osądźcie sami...
Nie chcę zamartwiać się zawczasu
Szkoda na to mojego czasu
Głową muru nie przebiję
Nie po to przecież żyję
Chcę neutralność zachować
I swój spokój pielęgnować
Kto chce moją fantazję wywrócić
Niech kamieniem we mnie rzuci...
Niech zamknie mnie w psychiatryku
I wnet będzie po krzyku...
Ja już żyć tak dłużej nie mogę
Gdzie każdy podstawia nogę...
Ja już żyć tak dłużej nie chcę
Gdzie każdy każdego depcze...
Babciu! Dziadku! Mamo! Tato!
Ja nie mogę się godzić na to
Więc zamykam się w swoim świecie
A Wy róbcie co tylko chcecie!
Komentarze (37)
I tak trzymać.
Pozdrawiam :)
ładny wiersz,
nie wszystko dzieje się po naszej myśli, ale nic na to
nie poradzimy,
pozdrawiam serdecznie:)
tarnawargorzkowski :))) dziękuję
Elena Bo Pozdrawiam Ciebie również cieplutko :))))
mariat...ja się nie dam...:))) pozdrawiam Cię z
uśmiechem :)
...wy róbcie co chcecie - niezupełnie, bo oni chcą
wszystkich nas wyszczepić.
Pozdrawiam z podobaniem. :)
ja też mam dosyć maski ale nie dosyć mojego świata
świetny wiersz
kowalanka dziękuję :)))
I tak trzymaj:)pozdrawiam serdecznie:)+
Na wspólną hernatę zawsze są drzwi otwarte :)) Wasze
zdrowie ! :D
TOMash to by chcial hernaty z Toba sie napic, ale jak
drzwi zamkniete to wypije przed domem szklaneczke
whisky za Twoje zdrowie:)))))
Dziękuję Halinko...z tym opuszczaniem to tylko w
wyobraźni...taki mój mały buncik :)
Tylko nas nie opuszczaj...świetne są Twoje
wiersze...pozdrawiam bardzo serdecznie.
valanthil w tym ustępie kolega ma rację! :D Zgadzam
się!
Pozdrawiam
Czasem trzeba kapkę zwariować, żeby nie zwariować.
beano dziękuję :))przytulasek i hernata na dobry dzień
:))