Fascynacja
Słyszę twoj delikatny głos z zamglonej
dali
który do mnie płynie na powietrznej fali
on mnie swoim szeptem wprawia o dreszcze
więc proszę go bardzo aby mówił jeszcze
Czuję twój zapach wiatr w dłoniach go
niesie
by nie zgubić przypadkiem i rozwiać po
lesie
on nęci swą wonią powiewa wśród kwiatów
by
wyróżniać się najbardziej z miłych
aromatów
Widzę nadzieję miłości wybiegła na
spotkanie
bo dostrzegła w niej urok namiętne
pożądanie
więc kusi spojrzeniem filtrując skutecznie
szaleje z zazdrości pragnąc jej namiętnie
Kochając kogoś marzymy, a gdy pragniemy, tęsknimy...
Komentarze (41)
pięknie o tęsknocie,miłości,pozdrawiam
Oj beciuszko pieknie i bardzo romantyczne strofy nam
zaserwowałaś
Dla Ciebie tesknota a dla nas wspaniały wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie
muza jest jak ukojenie
superowo gdy jest i zastępuje marzenie
romantycznie
pozdrawiam
To prawda Beciuszko:) kochając marzymy, kiedy
pragniemy, to tęsknimy:)
Muza i czytelnicy zapewne są zadowoleni czytając ten
piękny wiersz, ja też z przyjemnością przeczytałam
romantyczne strofy. Miłego popołudnia beciuszko.
Ja też jestem staroświecki. Pamiętać należy jedno. Nie
wszystko stare jest gorsze od nowego. Pozdrawiam
Właśnie te wartości nas różnią:)
Tu nie chodzi o gusta,ale o wartość literacką.
Być może jestem zbyt staroswiecka?W każdym bądź razie,
jak już wczesniej
wspominałam,dla nikogo nie będę się
zmzmieniać.Na temat gustów raczej się nie dyskutuje:)
Exppressis verbis. Dziękuję za cenne
uwagi:)Cieplutko pozdrawiam. Milego popołudnia życzę:)
Też mam taką swoją Muzę :)
Wierszyk wielce egzaltowany i infantylnie nieporadny
jak przystało na XIX-wieczną pensjonarkę. No i nie
mówi się "wybiegły DO spotkanie",ale "NA spotkanie". I
co miał znaczyć ten dopisek pod tekstem,bo jakoś
niewiele w nim sensu?
Czy ta wersja jest lepsza?
Czy ta wersja jest lepsza?
jak najwięcej takich natchnień.
Pozdrawiam serdecznie