O gajowym Jerzyku 244 remaster 14
Gajowy Jerzyk z miasta Werony,
był singlem bowiem nie miał on żony.
Choć miał liczne zalety,
zmieniał ciągle kobiety.
Nie czuł się przez to osamotniony.
Gajowy Jerzyk w mieście Kamieniu,
nazywa co dnia rzecz po imieniu.
Wszystkich obrazić zdoła,
jednego w tym matoła,
co w lustrze czeka wciąż przy goleniu.
Gajowy Jerzyk raz we wsi Doły,
żalił się czemu nie skończył szkoły.
Wyszło to bardzo chmurnie,
że uczyli go durnie.
Dawali pały za… kocopoły.
Komentarze (19)
Dobre limeryki i bardzo życiowe.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawe ma życie ten niestrudzony Jerzyk. Zawsze jego
przeżycia poprawiają mi humor. Pozdrawiam serdecznie,
uśmiechniętego i życzliwego życzę dnia:)
....Wesołe jest życie Jerzyka,
Wesołe jak piosnka jest ta.
Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
I świat doń się śmieje: ha ha.....
Fajny ten Jerzyk :)
Pozdrawiam :)
Dobre limeryki. A drugi jest trochę przewrotny... :)
Pozdrawiam Macieju. A ja od dwóch lat noszę szósty
krzyżyk.