A GDY JUŻ...
A gdy już złączy nas sakrament,
przez życie całe, iść z nim trzeba,
Opatrzność mi zesłała ciebie,
na Ziemię gdzieś z galaktyk nieba.
A gdy już poznasz smak miłości,
urzeczywistnisz swe pragnienia,
zakotwiczymy w swej przystani,
będę cię kochał bez wytchnienia.
A gdy już przyjdzie kres wędrówki,
zejdziemy hen... w dolinę cienia,
uniosę cię na skrzydłach tęczy,
żegnając powiem - do widzenia.
A gdy już winy odkupimy,
dusze nie zginą gdzieś w niebycie,
Zbawiciel wskrzesi nas gdy trzeba,
by dać kolejne - nowe życie.
Zenek 66 Sielski
autor
Zenek 66
Dodano: 2019-01-05 14:35:43
Ten wiersz przeczytano 6694 razy
Oddanych głosów: 62
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Nie znalem Ciebie z tej strony, bardzo piekny wiersz
bardzo na TAK Zenku
Arku & Bordo Blu Serdecznie dziękuję za komentarz
Pozdrawiam
Fatamorgano & Małgosiu bardzo dziękuję Pozdrawiam
serdecznie
Piękny wiersz Zenku. Dla mnie bardzo "na czasie"...
Pozdrawiam serdecznie :)
słowa spod samego serca. pięknie opisana miłość.
pozdrawiam Zen :):)
każde słowo każdy wers... muzyką we mnie płynie
przepiękny wiersz, pozwolisz, że odpowiem Ci podobnym
a gdy się w tobie zakocham - to już do cna,
to już na zawsze. przed Bogiem sakramentalne
tak, naznaczy nasze palce. na dobre i na złe
łut szczęścia schowam w welonie, by można
było przez znoje iść, jak dwu w zaprzęgu,
zgodnym koniom.
a gdy się tobą zachwycę - to już na wieki,
to już bez końca. najczulszą będę kochanką,
z pieszczot ułożę bukiety ekstazą pachnące.
rozgrzaną do odurzenia krew zamienię
w wyuzdaną bliskość, by nie ostygła,
podtrzymam żar i drew dołożę do ogniska.
a gdy cię w sobie rozkocham - to tylko tak,
byś nigdy nie miał dosyć. na skrzydłach zmysłów
każdego dnia, o brzasku na szczyt rozkoszy
zaniesiesz mnie bez fałszu i bez zdrad.
niczym łabędzie do kresu życia, będziemy
wierni w parze i otulimy czas, by godnie
się zestarzeć.
a gdy odejdzie któreś z nas tam, dokąd
trzeba iść bez powrotu - to drugie owinie
żal niczym na mrozie liść, samotny uschnie
z tęsknoty, aż Bóg łaskawy przygarnie
w bezczas bez kalendarzy pozwoli bosymi
stopy muskać wilgoć trawy -
dla tej miłości, co się zdarza.
Bardzo ładny wiersz z ciekawym przesłaniem.
Bardzo ładny wiersz płynący przez całe życie
człowieka, też wierzę w to, że narodzimy się od nowa i
będzie to tyle razy, dopóki naprawdę nie zasłużymy na
eden.
Witamy was przyjacielu z małżonką w Nowym roku życząc
wszystkiego najlepszego ... a wiersz super...
miłość treścią życia, z nią przyjemniej się
przemija,,pozdrawiam Zenku, DUŻO ZDROWIA I SZCZĘŚCIA W
NOWYM ROKU:)
Pięknie i optymistycznie o przemijaniu życia...
pozdrawiam serdecznie Zenku
Bardzo na TAK, dla Twojego
pięknego, refleksyjnego wiersza.
Dobrego wieczoru Zenku:)
Miłosnym piórkiem napisany.Czuje się to od pierwszej
po ostatnią strofę.