gdzie piekli tam siekli
ze stu trzydziestu pięciu sposobów na
umieranie
przypadł ci najfajniejszy. uciekłem. nie
patrzyłem.
topór wciął się w czaszkę jak w masło.
pionowo.
zielony mosteczek ugina się. córkę zaraz po
tym. łup.
przepraszam. kochana. sto trzydzieści pięć
metod
odbierania życia. uciekłem. stchórzyłem.
na podłodze mózg. miała baba koguta
bum - wsadzili jej gwóźdź. cyk - wylazł
uchem, hej.
przepraszam. nie uciec? setka i trzydzieści
pięć
powodów. z Kleszczyńskiej pasy darli.
od pleców zaczęli. cała sotnia się śmiała -
rezać Lacha. a ta przepióreczka latała,
krwawiła. bęc.
maleństwo przeżyło. zabrałem nim zdążyli
zakopać je z resztą. żywi z martwymi; jeden
dół.
głęboka studzienka. a w niej moja Basieńka.
sto
i trzydzieści pięć. uciekaj dziewczyno bo
cię pobodą.
uciekłem. przeżyłem. przepraszam.
Komentarze (25)
http://65-lat-temu.salon24.pl/86793,czerwone-noce-w-po
wiecie-rohatynskim
silnia
a tak w ogóle, zaglądajcie częściej, Poeci :-)
Że wiersz, mało powiedziane.
To prostujący się gwóźdź.
Jaka forma - każdy widzi. Treść - według własnych
odczuć, złapie też każdy tyle ile potrafi.
Nowatorskość? Niekoniecznie do naśladowania.
Jest Wiersz!
fajnie wiersz przeczytać
super! :-)
Matko Bosko z którego bądź kościoła
Margerita powróciła, jak zwykle wesoła!
Ma widoczną obsesję na temat Wołynia;
teper bude kazaty ce buło za Hrynia
wid wsi bude samostijna Ukraina!
Przerażająco smutny wiersz. Pełen dramatyzmu, dobrze
napisany.
Chciałoby się powiedzieć:
Panie Boże gdzie byłeś?
Dobrego dnia. Pozdrawiam!
Shizuma - "horror" to nie tylko film.
szacunek za wiersz pozdrawiam
Żywcem wyrwany jakby z horroru.
bardzo dobry wiersz! aż za gardło ściska. Takie lubię,
w których jest o czymś, a nie duperele za
przeproszeniem.
Pozdrawiam Autorkę, z podziwem dla wiersza.