Góry nasze góry Sonet
Tam gdzie tatrzańskie turnie w mgle obłoków
giną,
gdzie orłów cień się czai na młode
świstaki
Tam przy reglach na hali gdzie śpiewają
ptaki,
juhasi kierdel owiec pasą nad doliną.
Czy ktoś wie jak smakują wędzone
oscypki?
Gdy nad watrą pryskają skry z
kosodrzewiny.
Czy ktoś zna konfitury z owoców tarniny?
Lub słyszał jak rzępolą góralskie
skrzypki?
Sabały wnuk z fajeczką ceprom cosik
gada,
na Krupówkach górale tańczą
zbójnickiego.
Siklawa z kropel wody łuk tęczy układa,
z Giewontu fruną wrony, z krzyża
żelaznego.
Tatry ucichły z wolna i zmierzch już
zapada,
chociaż w skalnych wierzchołkach słychać
wiew halnego.
Komentarze (22)
No i w kuńcu znalozłem się wśród
góroli... (błędów nie poprawiać)
A dawno tam nie byłem, dawno.
Piękny ten Twój sonet. Piękny.
Góry nasze góry. Ja bez nich wyglądała by Polska?
Pozdrawiam. Miłego popołudnia...
No i w kuńcu znalozłem się wśród
góroli... (błędów nie poprawiać)
A dawno tam nie byłem, dawno.
Piękny ten Twój sonet. Piękny.
Góry nasze góry. Ja bez nich wyglądała by Polska?
Pozdrawiam. Miłego popołudnia...
Bardzo mi się podoba. Podziwiam i pozdrawiam :)
Piękny sonet,jestem pod wrażeniem...Pozdrawiam.
Bardzo ładnie
Dziś piękna pogoda i nastraja do pięknych sonetów,
brawo, pozdrawiam z uśmiechem :)
Piękny sonet o tatrzańskich urokach.Ja w Beskidzie
Małym ale góry mają swoje uroki.Lubię
odscypki.Pozdrawiam.