Gość (villanella)
Czy ktoś to zauważy, kiedy pójdziesz
sobie
wreszcie, ile wschodów, zachodów albo
snów,
ile stąd pozbierałeś w kosz zamkniętych
powiek
(choćby śniegu, pól letnich i bzu) z
czegokolwiek,
na co raz spojrzałeś przechadzając się
tu,
a co trwało (dotychczas) jak zamknięte w
sobie
na klucz? Gdyby potrafił żegnający człowiek
dostrzec kradzież - to, jak mało zostaje mu
z miejsc, których nie zebrałeś w kosz
zamkniętych powiek,
kiedy stąd odchodziłeś a przed tobą mrowie
innych..., czy wystarczy mu zubożałych
słów,
by pustkę, w której utkwił uzmysłowić
sobie?
Tego, co wziąłeś z sobą - przecież nie
wypowie,
jeśli sam nie zmierzy stopą pulsu twych
dróg.
Nigdy, jak ty, szeroko nie otworzy
powiek,
gdy mu z wschodów, zachodów zostawisz:
cokolwiek
(resztki śniegu, letnich pól, kwitnącego
bzu).
- Czy ktoś to zauważy, kiedy pójdziesz
sobie,
ile mu stąd zabierasz w kosz zamkniętych
powiek?
---
http://bit.ly/Yb75Lh
Komentarze (22)
Czytam i podziwiam. Piękna vilanella.
O przemijaniu żółta łodzi podwodna. I masz wiele racji
w tym zostawianiu po sobie cokolwiek. Bo już
zostawiłaś. Gratuluję vilanelli.
Jurek
w kosz zamknietych powiek
czy ktos zauwazy,ze byłeś odeszłeś
zadumana lecz piekna villanela
pozdrawiam:)
Dzień dobry :)
Krzemanka - Co zostanie po nas w pamięci - nad tym
każdy się zastanawiał, zastanawia i zastanawiać
będzie.
Mnie chodzi raczej o to, czy ten świat nie ubożeje,
kiedy ktoś z niego odchodzi? Jak to sprawdzić, jeśli
to, co na nim zastajemy jest uboższe?
"Dzielenie skóry na niedźwiedziu" też stało się pustym
zwrotem i jeśli ktoś nawet widział niedźwiedzia, to
raczej już tylko w ZOO :) Co dopiero polować na niego
i zanim go upolujemy, kłócić się z innymi o jego
skórę? Polowanie odbywało się zapewne gromadnie, bo
nie wymyślono jeszcze strzelb ani prochu, więc ciężko
samemu było ukatrupić takiego wielkiego zwierzaka
jedną dzidą. Stąd pewnie wzięło się takie powiedzenie?
Przykład tego, jak ubożeje świat widziany dookoła, i
kto wie, czy więcej nie straciliśmy i nie tracimy od
tego co przybywa w zamian poprzez naszą obecność:
internetu, satelitów, obecnego i przyszłego rządu :)
itp.
Pozdrawiam.
czy ktoś zauważy ...jakie to prawdziwe...jesteśmy tu
chwilę...bardzo ładna villanella
pozdrawiam:-)))
Ładna zadumana villanella. Każdy z nas jest takim
gościem i zastanawia się: co po nim zostanie w pamięci
innych. Miłego dnia.
Ładna villanella.Czasem nie zauważamy innych, a co
dopiero ich docenić.Pozdrawiam.