Grudniowe belcanto Królowej Śniegu
Smutnym Duszom, by w upominkowy dzień obudziły w sobie radość.
a gdyby rozsypać płatki jaśminowe
i zamiast śniegu leciała z nieba
armia dla natchnień
fiorytury
z białych bukietów
spadały w nuty małe anioły
w miłosne pieśni by się składały
w harmonii dźwięków belcanto śpiewu
a ty byś przeniósł w kraj jej lodowy
śnieżystej bieli książęcym tonem
w grunt metabasis falsetem chóru
a gdybyś usiadł w sanie królowej
w krysztale dźwięku byś z nią wędrował
otwierał sople z przejrzystych myśli
stopił w lodowcu zaklęty demon
wzniosłe libretto w duecie z diwą
dotknie uśpiony ślad w jej pamięci
bramy na oścież raju otworzy
by stać szczęśliwą
natchnionym solo serca falsetem
zakończy arię di brawurową
lecz zbudzi nowe
świt zbawczym znakiem w pieczęci światła
zrodzonej akcji koloraturowej
Królowa Nocy
serca operze
zginie ramionach twoich na pewno
i ja w to wierzę
_________________________________
N.S.(D.f) 6 grudnia 2007 g. 11:24
Komentarze (24)
Piękny wiersz, przenosi w inną krainę "+" zostawiam
pozdrawiam
pięknie"zagrałeś"...popłynęłam w krainę baśni na
chwilkę z Twoim wierszem...brawo:)
Otwieraj , otwieraj na osciez bramy raju, niech plynie
muzyka prosto do serca-dziekuje... Bogna
/potrzebowalam tego klimatu)
Otucha dla Otuchy. Dziękuję bardzo za melodię wesami
płynącą.
rozmarzony muzyk jak zawsze wygrywa delikatnie swoje
harmonijne dźwieki;-) i zabiera mnie w śpiewny tekst
tego wiersza.
wiersz baśnią spada z nieba, takiej otuchy nam dzisiaj
potrzeba:) jakie ładne metafory ..podoba mi sie :)
trafił Poeta w soplowych myślach do sań w k wiatach
libretto i solo a fiolet? zasnęła w śnie brawo Ale i
tak wspaniale i metaforą i skinął różdżką Muzyk i tony
zabrzmiały księżyc się może obudzi smutek uleciał
Mikołaj uśmiechnął się zadowolony prezent przyjęty
.Dziekuję za piękno w rymach
Graj Wiolonczelisto, graj. Tak pięknie grasz.
Pozdrawiam
płatki jaśminowe zamiast śniegu - urocze, jak cały
wiersz (w przedostatnim wersie "w" jakoś się bezpańsko
zaplątało :)