Grudzień
Mroźnym powiało oddechem,
oszroniona trawa błyska.
Zima zajrzała do okien,
cicho w parkach i na boiskach.
Pod poduszki skrawkiem nieba,
skrył się listu obłok mały.
Mieści w sobie marzeń tysiąc,
dziecka rączką napisany.
Pierwsza gwiazdka zaświeciła
i przyniosła radosną nowinę,
byśmy z nadzieją powitali,
narodzoną w stajence Dziecinę.
Magią świąt zaczarowani,
dzielmy miłość jak opłatek,
niech starczy jej, jak najdłużej..
Jesienią, zimą, wiosną, latem.
Komentarze (35)
Ładna, ciepła przedświąteczna melancholia.
Pozdrawiam:-)
oby miłość trwała zawsze
ładnie, ciepło...za oknem też nie za zimno i aby do
świąt:) pozdrawiam niedzielnie
Miłość, nie tylko od święta :) Ładny wiersz,
pozdrawiam :)
ładnie cieplutko serdeczności
Ładny wiersz. Pozdrawiam :)
refleksyjne slowa pozdrawiam
ładnie:)pozdrawiam
Miły świąteczny wiersz. Pozdrawiam chłodnym wieczorem.
Bardzo sympatycznie i cieplutko
Pozdrawiam:-)
Miło przeczytać było...
+ Pozdrawiam
Juz swiatecznie i bardzo refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie.Miło było przeczytać.Pozdrawiam.
Zimowo a jak cieplutko U ciebie, bo tak świątecznie.
Pozdrawiam serdecznie:-)))
Ładnie, z dobrym przesłaniem