Ich się

naginanie tez jest mocno dyskusyjne...
nie można być liściem na wietrze i bezrozumnie naginać
się do jakichś/czyichś racji, poglądów...nie gniewaj
się Waldi, ale moje poglądy są przemyślane ....poezja
wiele przyjmie, ale aksjomat nawet jej nie ulega czy
podlega

Niestety Waldi, nie zgadzam się z drugim wersem. Nie
wybiera się rodziców, dziadków, dzieci, rodziny,
choroby...a więc tego, na co nie mamy wpływu.
Przyjaciół wybieramy i na szczęście mamy na to wpływ,
to my decydujemy, kogo chcemy dopuścić do swojego
kręgu, jest wręcz imperatyw, aby ich wybierać. Co by
to było, jak żylibyśmy,jacy bylibyśmy, zwłaszcza ci o
słabym charakterze, gdybyśmy ofiarowali swoją przyjaźń
każdemu napotkanemu. Możemy ofiarować pomoc każdemu,
nawet temu, który jej nie chce, ale na pewno nie
przyjaźń. Chwała Bogu, że mogę decydować, kogo
wpuszczę do swojego domu, a na pewno w moim domu
bywają tylko Ci, których chcę tam widzieć. Wielu ludzi
zapłaciło życiem wprowadzając do swojego domu
nieodpowiednią osobę.Waldi, zrób coś z tym. Tu nie ma
dyskusji. To pewnik.

Wszystko pięknie, ale najbardziej boli, kiedy ten
prawdziwy przyjaciel zdradzi :(
Pozdrawiam Waldi :)

a ja myśle,że bardzo mało bywa takich przyjaciół na
dobre i złe
fajne porównanie przyjaciół do trzciny
pozdrawiam :)

mamę mamy jedną :))

Przyjaźń, temat otwarty. Temat rzeka.
Ważna, gdy pomimo różnicy zdań
przyjaciel do przyjaciela się uśmiecha.
Fajny wiersz. Pozdrawiam Przyjaciela
i uśmiecham się do niego, pomimo różnicy zdań
na różne tematy... Miłego dnia:))

A ja myślę, że sąsiadów się nie wybiera.
Przyjaciół wybieramy, bo nie każdemu człowiekowi
chcemy i możemy zaufać.
Mam pytanie autorze - Czy każdemu koledze zdradzasz
swoje sekrety? bo ja niestety nie.
Przyjaźń nie rodzi się na pniu, czy się sprawdziła
można ją ocenić po wielu latach.
Ciepło pozdrawiam :)

Przyjaźń to ciągła gotowość do pomocy... Pozdrawiam
serdecznie

Za krzemAnia.
Pozdrawiam:)

"niezawodna"

"Przyjaźń"*

"Przykaźń"- to słowo częsciej jest wykorzystywanie niż
szanowane.

Czas najlepiej weryfikuje przyjaźń.
Gdyby wiersz był mój, nosiłby tytuł
"Przyjaciele" i zaczynał się od trzeciego wersu,
dlatego że z dwoma pierwszymi nie bardzo się zgadzam.
Zamiast
"nie może być
prawdziwej przyjaźni
gdy przyjaciel" czytam sobie
" nie może być
prawdziwej przyjaźni
gdy ktoś"
Zrezygnowałabym też z dopowiedzenia
"tłumacząc
co dobre a co złe". Wiadomo, że to sugestie
czytelniczki, a nie rady eksperta. Miłego wtorku:)

Pisałam to już tu wiele razy, o prawdziwą przyjaźń
dziś bardzo trudno dlatego jeśli się trafi to trzeba o
nią bardzo dbać.
Piękny Czarodzieju :)
Miłego dnia :*)