Irak
Nie wracaj tam
Usiądę na Irackiej ziemi i w niebo się
zapatrzę
Daleko do domu ,odległe gwiazdy widać, są
takie jasne
Słońce wzejdzie oślepi, czerwienią się
obnaży
Przejedzie przez mundur i zacznie głaskać a
potem parzyć.
Światło będzie się ścierać o dusze
kamieni
Zanim się odbije, czerwień wyblaknie i
kolor się zmieni.
Wiatr piasek z wydm złośliwie uniesie
Będzie słychać , jak szeptał jeszcze
żyjecie.
Usiądę na polskiej ziemi i w niebo się
zapatrzę
Gwiazdy będą świecić tylko trochę
jaśniej
Tak długo będę patrzeć , aż każda z nich
zgaśnie.
A potem jeszcze raz usiądę popatrzę i
wiersz napisze
Jeszcze
Komentarze (3)
smutek rodzierający serce, tyle dobra jest w tym
wierszu
ja też bym nie wróciła...pisz ładnie piszesz
...pozdrawiam ciepło
Witaj ciekawy i intryguje , a zarazem przejmuje bólem
,dobrze że wiersz pomaga wyzwolić
uczucia,,pozdrawiam+++