ja, muzyka i kot...
tylko ja – muzyka
i ten kot, który poznaje mnie
jak otwartą księgę…
nie mam przed nim tajemnic
bo wiem, że wszystko zachowa tylko
dla siebie… nie oskarży, nie
potępi
nie opuści jak niepotrzebną rzecz…
ma własne ścieżki…
szanuję je, jak on szanuje
moje wybory…
tylko ja – muzyka – kot
pozostaliśmy dla siebie
w czterech ścianach naszego
świata…
Komentarze (3)
Nie oskarża..nie potępia..szanuje czyjeś
wybory..Czasem to dużo..Jednak..jednej, kochanej osoby
więcej w czterech ścianach..podobnej do kota :).. M.
czasami chciałabym być takim kotem,który może podążać
zawsze swoimi ścieżkami...
Piekny wiersz o samotności...