Jak będzie.
jak będzie twoja tęsknota
skracać mój metr oddalenia
jak niecierpliwość na twarzy
w soczystą pełnię przemieniasz
nie umiem wyobrazić
jak twoja przyszła miłość
przychodzi bezradnie cała
jak płoszysz się w niemym wstydzie
chwili co naraz się stała
nie potrafię przewidzieć
jak nadchodząca twa troska
pilnuje mojego trwania
i jak już nie odwlekasz
czego się jeszcze wzbraniasz
nie mogę doczekać
jak usiądziemy przed domem
spokojni
kochani
starzy
i tak będziemy siedzieć
czy to się kiedyś zdarzy?
nie mogę Ci powiedzieć
trysla.blogspot.com
Komentarze (11)
Świetny wiersz.
Nikt nie może powiedzieć co się zdarzy.
Pozdrawiam.
Wiersz bardzo na tak. :)
posiedzieć pomilczeć
Pozdrawiam serdecznie
Sympatyczny wiersz, refleksyjny i chyba nadzieją
Sympatyczny wiersz, refleksyjny i chyba nadzieją
ławeczka będzie czekać na was pielęgnujcie swą miłość
a wszystko się zdarzy:-)
pozdrawiam++++
fajny wiersz, spacerując uliczkami wzrok mój przyciąga
zawsze ławeczka stojąca przy ścianie domu,
niech się zdarzy, pozdrawiam
Piękny i z refleksją . Życzę , żeby się "zdarzyło". :)
Bardzo ładny i obiecujący wiersz, pozdrawiam
'chwili co naraz się stała' nie to się nie mogło
stawać,zgrzyta mi to, jak piasek w w drzemie z
truskawek, i wyraz 'twa' eee wyrzuć, zastąp, zrób
coś... 'nie mogę się doczekać' - albo i nie. świetny
:)
I to jest ważne pytanie, na które życie da odpowiedź.
Z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz.
Pozdrawiam, życzę miłego dnia:)