Jak ona
Wplata się, wplata, jak czarna kotka
w owocny łopian.
Drży na zazdrostkach. Rozpala niebo.
Już płonie. Popatrz.
Świetli się, świetli,
a tajemnice w ciemności błądzą.
Trzymaj mnie mocno, nawet porankiem
będę ci nocą.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2015-07-14 10:39:56
Ten wiersz przeczytano 6633 razy
Oddanych głosów: 102
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (160)
Pierwsza bardzo dobra.
Nie oczywiście a tajemniczo, ciekawie i smacznie.
Pozdrawiam:)
Rozbudzasz wyobraźnię:) Pozdrawiam:)
:)))
To rzuć mnie "dziadem", może być we włosy;).
Życzę Wam miłego dzionka i... do później :))
No, dziewczyno... nie zmieniaj mi klimatu ;)
Nie ma tu ani grama goryczy:)
Pięknie...
Łopian kojarzy mi się z dzieciństwem i rzucaniem się
"dziadami" :)
/w wierszu może chodziło o "gorycz"/
Przepraszam za zmianę klimatu:)
Nie musisz :))
A pod Aniołkiem...Tajemniczy Don Pedro :)))
Zosiu, całe dzieciństwo spędziłam pośród tych
"owocków". Dobrze, poddaję się:).
Trudno jest się wplątać w bezowocny łopian.
Wiesz jak wzgldają owoce łopianu?
Wiesz :)
Bardziej chodzi mi o owocny...
Aniołka w niebieskiej? W życiu! Wzdychałam i
przytulałam:).
Piękny, klimatyczny, taki Zosiakowy.
Polchtałam sobie serducho.Miłego dnia Zosiaczku.
Madi, a gdybym napisała...
wczepia się, wczepia...:)
A mojego Aniołka ominęłaś. Hmmm... :)))