Jak stokrotka...
romantycznie wymarzona
ona - wiotka i powabna
młoda piękna i szalona
panna zdolna panna zgrabna
w sukieneczce powiewała
wietrznej lekkiej i kwiecistej
na pogodnej łące stała
ona piękna ona czysta...
i pachniała piwoniami
w wianku ze stokrotek białych
jak lelija jak konwalia
atłas jakby... jak aksamit
łypał na nią hipopotam
co w brudzących siedział błotach
kiedy tylko go dojrzała
bleee! pisnęła i umknęła !
taki morał z tej bajeczki
chłopak jest dla dziewuszeczki
dla faceta - równa babka
a dla hipcia - błotna papka
Komentarze (21)
Bardzo fajny, sympatyczny wiersz. Pozdrawiam
cieplutko.
Biedny hipcio. Nie ma brania... Bardzo sympatyczny
wiersz. Pozdrawiam serdecznie.:)
Podpisuję się pod Oli komentarzem.Wspaniale to
ujęła.Pozdrawiam.
Bajeczny opis młodości i piękna i super puenta.
Pozdrawiam :)
Fajny wiersz,pozdrawiam serdecznie
Każda potwora znajdzie swojego amatora:). Ładnie to
napisałaś. Pozdrawiam Joanno