Jantarowa piękność
Samotny spacer w dniu moich urodzin -Sarbinowo
Chodząc po plaży , zachwycam się zieloną
morską falą
która wita brzeg , całuje kamyki i tafle
piasku
wolno je opuszcza wraca do morza z żalem, w
smutku
czyni tak od zarania dziejów, wita, żegna,
żegna i wita
wieczorem w nocy i kiedy rankiem świta
Spoglądam w przestrzeń, gdzie nie widać
nieba końca
błękit, drobne pyłki chmur , plaża, piasek
złoty od słońca
Swe ślady na chwilę zostawiam w piasku
woda mi je zabiera w ciszy bez wrzasku
Tylko jej poszum , delikatne w stopy
muśniecie
wywołuje we mnie mile uczucie, w sercu
dreszcze, wzruszenie
Iść , iść bez celu, cieszyć oczy swe wody
barwami
przystawać co chwil parę , przymykać je ,
niech ten stan trwa latami
W tym pięknie jestem sam, piasku , piasku
bez umiaru
szukam w piasku kamyków - szukam grudek
bursztynu, jantaru
Podnoszę każdy kamyczek leżący w piasku
czy to aby nie bursztyn , który błyszczy w
złotym blasku
Dotykam stopą każdą grudkę znaczona piasku
wzgórkiem
może to właśnie jantar szukany o brzasku
moim wzrokiem
W tej pięknej aureoli poranka dnia,
idę przed siebie , idę szukając piękna
które morze posiada i ma
Staje na brzegu morza ,i wołam ku niemu
podaj, podaj mi na chwilkę kawałek
bursztynu
Morze jakby mnie posłuchało, fala się
podniosła
na brzeg kawałek bursztynu wyniosła
Biorę ów kawałek do ręki - wołam ,wołam,
dzięki, dzięki!
Patrzę na ten morski skarb , bo tak jak
perły, on nim bywa
cieszę oczy kształtem , barwą, piękno w nim
odkrywam
Podnoszę kawałek bursztynu ku górze - do
słońca promieni
widzę w nim złote sploty cały w barwach się
mieni
Otwieram dłoń gdzie grudka złotego
bursztynu leży
idę do marzeń, widzę ręce, głowę jakby
kształt kobiety
Zaczynam odróżniać tutaj główka - tu szyja
smukłe nogi
ubrana w strojną suknię ,są rękawki i
piersi wyłogi
Zachwyt mój w słowa przyoblekam
do dłoni mówię w której bursztyn
schowam.
Mówię tej damie w złote szaty ubrana , tyś
jak "Kamea" –
w złoto oprawiona, pięknie oszlifowana
W moim ręku jesteś piękna bursztynowa
złota damo
w dotyku gładka, delikatna, smukła , jak
dziewicze wiano
Fale morza mi ciebie dało
by mnie pięknym oczarować, pieścić bez
końca
Ale ty jesteś damo, córką morza ,tam Tobie
wracać, na łono ojca
Zatrzymam jeszcze ciebie na chwilę w swej
ręce
by zapamiętać to piękno, ten urok , bo już
nie zobaczę Cię więcej
Wyrzeźbił Ciebie bóg , tak jak rzeźbi
piękno ciała kobiety
dając jej powab i czar męskiej podniety
Pragnąłbym Ciebie bursztynowa damo dla
siebie zachować
zamknąć w Tabernakulum , twą piękność co
dnia oglądać
Zatrzymać ciebie bardzo pragnę ,ale nie
mam prawa
wracaj w morza odmęty , gdzie dla mnie
świat zaklęty
Na chwile twych odwiedzin z morza, wniosłaś
w me życie, złote piękno
- jakbym żył od nowa
Wiem, ze to tylko chwila , ale jakże piękna
w sercu ją zachowam
Rzuciłem w fale morza bryłkę jantaru
rzuciłem piękno ,jestem pełen żalu
Już ciebie nie zobaczę , nie spotkam na
piasku plaży
pozostaje mi twe piękno w oczach i o nim
pięknie marzyć
.
Wracam plażą do domu , do siebie ,
opowiedzieć to komuś ,kto mi w to
uwierzy
Idę brzegiem , dotykając i wody i piasku ,
ślady mych stóp wodą zmywane
czy ja naprawdę miałem w dłoni piękna
bursztynową damę ?
.
Odwracam się ku morzu żegnam go oczyma
–
żegnam złotą damę gestem dłoni, do
widzenia
Czy to było tylko piękne złudzenie
czy oczy w słońcu mnie mamienie
Autor – Bolesław
Komentarze (8)
Zwykły kamień w dłoni przemienił się w bursztynową
damę, romantycznie dzisiaj :)
witaj Bolesławie, piękny wiersz a Ty masz
nadprzyrodzoną wyobraźnię. serdecznie
Ciebie pozdrawiam, napiszę.
Bardzo obrazowo opisany spacer nad morzem i ten jantar
w dłoni, wiersz przeczytałam z ogromną przyjemnością,
pozdrawiam.
Scenariusz wyjatkowej, romantycznej chwili...
Przepieknie!
Czytam i wzruszna marze ile dajesz uczuc ile ciepla
piekny+pozdrawiam
Drogi autorze.I tym razem nie zawiodlam sie .Wiersz
Twoj jest piekna ,rozmarzona opowiescia.Czyz mozna
piekniej rozpoczac dzien?
Piękny wiersz, obrazowy, wyrazisty, pozwala wczuć się
w atmosferę Twojego samotnego spaceru i zobaczyć to o
czym piszesz, świetnie się czyta.pozdrawiam!
czy to brak sił w mych palcacgh....czy odieło mi
mowę....zatkało mnie ..odpłynełam raze z morzem
...pozdrawiam ..jest piękny na początek dnia