Jedyna
pustynia zamiast oceanu łez
wypłakanych kiedy już wszyscy śpią
w domu bez marzeń i radości
bez Ciebie ze wszystkimi troskami
planami niezrealizowanymi kiedyś
a teraz sens zatracony
w świecie gdzie potrzeb nie ma
mniej zapalonych świec właśnie dziś
ku niepamięci
tyle zniczy pali się by pamięć
nie przeminęła
żyjemy całkiem normalnie
z pragnieniami i troskami
małymi i dużymi planami na kilka lat
by przeżyła pamięć o tym co ważne
by kiedyś
kiedy mnie też już nie będzie
paliła się świeczka jedyna ku pamięci
Komentarze (23)
taki to dzień, piękna refleeksja
Prawdziwy niewydumany Twój wiersz.
Najbardziej boli,ze trzeba dalej żyć normalnie.
Niech ukojenie da słodycz Krzyża...
Pozdrawiam serdecznie Włodku
Ładnie, refleksyjnie Taki Sobie. Dziękuję!!
"...żyjemy....by kiedyś paliła się świeczka, jedyna ku
pamięci..."-tak właśnie jest.
Dobranoc. Serdeczności:)))
Kiedys tez moze ktos... zapali, powspomina.
Serdecznosci.
za Ewą, podoba się. Pozdrawiam.
bardzo mi się podoba, zatrzymałeś.
b. realistyczny, smutny pełen głębokich przemyśleń
tekst :)
Ku pamięci. I rozwadze