Jesienne myśli.
„Miłość – wieczna wiosna kobiety i wieczna jesień mężczyzny Helen R
Tak to już jesień.
Spłynęła złotych kolorów barwą.
Pomalowała moją ulicę dziwną tęsknotą.
Otuliła chłodem.
Rozpostarła srebrnobiałą pajęczynę babiego
lata.
chcąc zatrzymać krzyk,
odlatujących żurawi.
Nim kryształowe krople deszczu ,
wyrzeźbią na szybach nowe zmarszczki.
Tak to już jesień.
Moja ulica została samotna.
O poranku odpłynął papierowy statek.
Przed burzą musi zdążyć na święto ,
wieczornych ognisk.
Tak to już jesień.
Ryszard Wolf
Komentarze (19)
niestety, u mnie też już jesień.
Mnie również podoba się wiersz...smutny, tęskny, ale
piękny...Pozdrawiam :)
Bardzo ładnie piszesz o jesieni Rysiu, ale w aurze
jest zima, choć w sumie to ona nietypowa, do zimy mało
podobna,
a jesień życia też bywa piękna, jeśli zdrowie nam
dopisuje.
Pozdrawiam i lecę w sen, a także na bejową przerwę,
miało dziś mnie nie być a jednak jak widać jest
inaczej:)
Przepiękny wiersz!
Wersy płyną nostalgią...
Bardzo refleksyjny.
Wymowny cytat do wiersza.
Pozdrawiam serdecznie i pięknie dziękuję, za zajrzenie
do mojego archiwum.