jesienne pogaduchy
trzeba tylko - to mało czy wiele,
któż nam słowa poważy, wyceni
jak do trzeba by podejść i dźwignąć,
lekkość tylko na wartość podmienić?
trzeba, trzeba, ja wszystko rozumiem
widzę sensy w rozmglonym widziadle
jakąś cichość i jasność pogodną,
ale sama nie zmyślę, nie trafię
spójrz, ławeczka, a na niej wspomnienia
jak sieroty zostały tu same
przysiądziemy? liść piękny znalazłam
pordzewiałą w kształt serca ma plamę
autor
Alicja
Dodano: 2013-10-17 14:40:38
Ten wiersz przeczytano 2003 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Witam Alu. Tym razem widzę wyraźnie twój schemat. Masz
odpowiedź:
Mgły jesienne. Wirują, wirują
Lekkie, zwiewne. Samotność wyczują.
Pusta ławka. Nikt na niej nie siada.
I już Jurek. Wraz z Alą tu gada.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Brawo Gdynia. Dawno w niej nie byłem. A l E
kiedyś tam byłem.
Jurek