jeszcze o lilii
Dedykuję DoroteK, w podziękowaniu za wiersz " W pokoju"
Wpadłam na samo dno rynsztoka.
Już ledwo oddech brałam.
Przeleciała maksyma w głowie -
"trzeba upaść na samo dno”..."
Lecz w moim śnie, jak to w śnie bywa -
maksymy się nie sprawdzają.
Już czułam, że to koniec jest.
Sama tego przecież chciałam !
I oto jakaś Jasna Pani
z uśmiechem nagle pojawia się.
Tunel szeroki drąży wnet.
Podaje rękę, rynsztok za mną.
Głęboki biorę wreszcie dech.
Brud ze mnie spływa,jak w czasie prania.
Patrzę - ma szata bielą lśni
a w ręce - lilia biała.
I wtedy budzę się na dobre.
Oddycham z ulgą, co za sen !
Patrzę na budzik, och jak późno.
Muszę ogarnąć szybko się.
Sen poszedł na bok, prawie biegnę.
O flakon nogą wadzę, widzę, że
z niego, miast kurzu, się wyłania
pachnąca lilia. To nie był sen !
Jak dobrze,że mamy Mamy...które jak anioły zawsze wierzą, ze się zmienimy...
Komentarze (24)
"przecinek stawiamy po spacji"
Mario, nie wprowadzaj Autora w błąd :))
Raczej stawiamy spację po przecinku.
ładny wiersz
jedna uwaga, przecinek stawiamy po spacji, a tu jest
różnie
Dzięki B.M.za zaglądnięcie tu.
Życzę wszelkich kwiatów na twej niwie.
Dzięki wielkie dla Krzemanki.Halinie53 i yamCito.
Nigdy bym na to "się" nie zwróciła uwagi
Już poprawiłam
(niekoniecznie
s i ę). Ostatnią zwrotkę chciałabym o tyle
zachować,żeby oddać cud przemiany człowieka. Przemiana
jest realna, jak ta zmaterializowana lilia...
Ciekawy sen :) pozdrawiam
....flakon i lilią, co za dopełnienie a we śnie ajasna
Pani...pozazdrościć snu...nie każdemu i we śnie Ona
się ukazuję...dobre założenie.
Prawda, musisz trochę przemalować niektóre
wersety...krzemanka dobrze podpowiada...pozdrawiam
serdecznie
miało być "zyskał":)
Ładne to podziękowanie, ale gdyby dopracować ostatnie
dwie strofy, w których ilość "się"jest przytłaczająca,
byłoby ładniejsze.
Myślę, że gdyby z tych strof zrezygnować wiersz by
zyakał.
Msz w piątym wersie powinno być "we śnie" zamiast "w
śnie", a wósmym "ja" zdaje się być zbędne. Mam
nadzieję, że autorka wybaczy mi te czytelnicze uwagi:)
Miłego dnia.
jak to dobrze że macie Mamy....(nie wszyscy mieli} -
wiersz sentymentalny....tylko za dużo tych "się"