Jeszcze nic straconego
maju
Zbyt długo kazałeś czekać na siebie,
pewnie po drodze utknąłeś w kałuży,
przesiąknięty chłodem, łzy wylewasz
zamiast wiosnę zielonym szalem otulić.
Nie rozpaczaj, jeszcze nie jest za
późno,
na to, żebyś zaprzyjaźnił się ze
słońcem,
rozjaśnił promieniami smutne lico panny,
malując na jej ustach płomienny uśmiech.
Podziwiając bujność pól i łąk zielonych,
przytulisz wiosenkę całą w skowronkach,
wsłuchując się w melodyjne, ptasie
trele,
leśnymi ścieżkami będziecie spacerować.
Komentarze (97)
Ładny, majowy wiersz:)
Właśnie,a on płacze i płacze...serdeczności Wandeczko
:)
a on płacze i płacze
u nas placze i sie smieje na przemian, zaraz bedzie
burza;)
pozdrawiam
Bardzo ładne zamyślenie nad majem.
Miłego wieczoru życzę Wenuszko.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Dziękuję bardzo!!
płakać to płakać, jakoś przeboleję ale straszą mrozami
a mam sad
no maju weź się w garść, przestań dokuczać!
jeszcze chwila i czerwiec będzie .. wrzesień nadejdzie
i byle do wiosny .. jakoś tam z leci ..
Witaj Wandeczko,
Myślę, że ta aura już niedługo się zmieni i to na
taką, jakieś oczekujesz - przepiękny wiersz w treści.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że o mnie
pamiętasz:)
Nie tylko do maja te słowa.
Mimo, że w tematyce podchwytliwie wstawiona przyroda.
A wiersz ciepłem chucha.
Dzisiaj jest zgodnie z przysłowiem "w maju jak w
gaju", chociaż przedwczoraj musiałem się pocieszać, że
skoro moknę w deszczu, to może jeszcze urosnę.
Miły wiersz z nutą przekory.
Pozdrawiam.
Już dzisiaj to widać, przyroda budzi się ze snu.
Bardzo ładny ciepły wierszyk Pozdrawiam Wandziu
bardzo optymistyczny, powoduje uśmiech na twarzy - za
co Pani dziękuję, pozdrawiam
Fajny, pelen nadziei
Pozdr
Piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie.:)
Wandziu, zefirku, Oleńko i milyenko :)
dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze,
serdecznie Was pozdrawiam i życzę spokojnej nocy.