Jeszcze nie teraz
Dzień wystukuje rytm deszczowy,
poranne myśli przemoknięte.
O złotej przędzy nie ma mowy,
promień się zgubił w tafli mlecznej.
Wiatr w bury obłok się zaplątał,
zdmuchnął mu blady róż poranny.
Wiosenne wiersze jeszcze w pąkach,
chciałyby kwitnąć, ale zmarzły.
Luty im zmoczył pierwsze strofy,
które nieśmiało się kleciły.
Z nastaniem świtu mroźny dotyk
wiosenne głoski w sople zmienił.
Jeszcze nie teraz, znów nie pora.
Wiersz się w marzenia ciepłe ubrał.
Może odnaleźć trochę zdołam
fiołkowych spojrzeń w oczu lustrach.
Komentarze (21)
"Jeszcze nie teraz"
lecz za chwil parę
odejdzie zima
jakby za karę:)
Pozdrawiam:)
a ja wczoraj byłam na ogrodzie stare liście zagrabić,
wschodzą krokusy i przebiśniegi. Te fiołki w oczach są
super :)
ale już niedługo:):) u mnie już ptaki nieśmiało w
brzozach zaczynają trele:):)śliczna puenta:)
Wieczorem patrzyłam przez okno na mgłę i nawet
myślałam by napisać wiersz o tym, a potem pomyślałam,
że Ty zrobisz to po mistrzowsku. Miałam rację jak
widać:)
przyjdzie ta wiosna i wiosenne przemyślenia :)
cierpliwości :) pozdrawiam
Powodzenia w szukaniu :)