już jesiennie...
z pajęczyny utkanej
kropla rosy zabłysła
blaskiem iskry ze złota
pełnią lata... przejrzystą
prześwitywał już przez nią
nastrój w barwach jesiennych
głaskał cicho powietrze
tańcem liścia płomiennym
i przemawiał pieszczotą
w myślach siadał pragnieniem
rozleniwiał i mruczał
obejmując ramieniem
słodził wszystko, jak miodem
czewieniając jabłuszkiem
zraszał jesień ćwierkaniem
szeptem wiatru za uszkiem..
Komentarze (18)
Pieknie, nastrojowo i przeslicznie. Bardzo mi sie
podoba cala forma wiersza.
Dobrze oddany klimat jesienny. Widać jak zgrabnie
dobierałaś słowa do swojego przyrodniczego
siedmiozgłoskowca.
każde słowo z wyszukanym kunsztem poetyckim oddaje
nastrój jesienny