kanwa snu na jawie
"Lato, lato, lato, echże ty!"
jak Vincent van Gogh obłąkany pasją
tworzenia marzeń zwariował
tak ja wpadam w swoje szaleństwo
gdy nadchodzi noc
a księżyc
zapala miliony lamp
uśmiecham się biegnę aleją
nie oddychając nieomalże z zachwytu
lecz po gwiazdach stąpać
to za mało
w poświacie spacerować
nie wystarczy
z wiatrem udawać muzyka
też nie zadowoli
jedną dobę może noc lub dzień
wszystkie czarowne chwile
oddam za to miejsce tam za horyzontem
gdzie ktoś spokojnie czesze moje sny
Komentarze (32)
Piękna poezja.Wspaniałe metafory.
Marzenia dobra rzecz ale stąpać po ziemi musimy.
Szkoda,że nuty lata nie wplotłaś w ten wiersz, byłoby
lepiej skoro to wiersz na konkurs.
Pozdrawiam serdecznie.
Pomarzyć warto! Pozdrawiam!