kardiologia życia
Syn w szpitalu, stan powazny,wiec i mnie nie ma.
ucho
nie słyszy
kompletna noga
błędnik
nie pracuje
masz chwiejny chód
serce
wariuje
jakby chciało wyskoczyć
lekarze
szukają
jaka będzie diagnoza
nie wiem
Codziennie rano, wita nas ciśnienie 235/178 o pulsie wole nie wspominac.
autor
Driana
Dodano: 2024-04-08 13:48:19
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
To mogą być też powikłania po przebytym
covidzie...trudno powiedzieć, ale z serca życzę synowi
rychłego powrotu do zdrowia i Ciebie ciepło pozdrawiam
Driano :*:) Przytulam
Wiersz sugeruje różne problemy zdrowotne, takie jak
niedoskonałość zmysłów i narządów, oraz niepokój
związany z diagnozą medyczną, co może być metaforą
trudności i niepewności w życiu, które wymagają
zrozumienia i wsparcia.
(+)
To mogła być sepsa.
Organizm ją zwalczył i widać tylko skutki.
Myślę że najgorsze już minęło, ale mocno trzymam
kciuki.
Przytulam serdecznie.
10 lat temu miałam podobnie. Lekarze zrobili wszystkie
badania i prześwietlenia i nic... (tydzień w szpitalu,
3 tygodnie zwolnienia)