Kłamstwo
Nie całuj mnie i nie dotykaj,
Nie patrz tak wzrokiem zawiedzionym
Kiedy przed Tobą drzwi zamykam,
Nie kończę rozmów nieskończonych.
I nie miej żalu, że unikam
Twych spojrzeń smutku mgłą zasnutych,
Bowiem Twych oczu magnifikat
Dziś emanuje blask zatruty.
Lecz choćbym rzekła tysiąc razy,
Że Cię przeklinam, że nie kocham,
Każdy wyczyta z mojej twarzy,
Że przecież kłamię, cierpię, szlocham...
autor
Ela Schmitz
Dodano: 2014-05-11 18:18:53
Ten wiersz przeczytano 1053 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
miłości katusze
ranią sumienie
kałeczą duszę
Cóż, miłości nie da się ukryć.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
Cóż, miłości nie da się ukryć.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.