KLATKA -Sny kota cz.v
Antoine de Saint-Exupéry — Twierdza (III) A nie na tym polega wolność, aby nie być wcale.
deszcz odchodzi w stronę cmentarza
wiatr zajęczał w okiennicach klatki
myśli perlą się mrozem w chryzantemach
przerzucają w dłoniach niespokojnie
ziarno
w lustrze dnia smutek za grosz ludzkich
uczuć
przegrane tarza się bezczelnie w liściach i
skrzeczy
nie pora na kocie kapryśne szacunku i
wzajemnych ustępstw
na maszcie czarna i korytarz z błyskiem
nikłym światła
pod stosem suchych liści gęsta woda z
wykrzykników i zapytań
i zmiażdżony ptak na drodze leży na dobre
uczynki
może jutro da się uratować!
może ktoś zechce a kilku się nawet
ogląda
kot spluwa na pełne bez dna i strzela
Anioł ukradkiem chowa kule
/UŁ/
Z serii Sny kota I - VIII
Poprzednie są w moim zestawie na
portalu.Interpretacja dowolna, ale myśl
główna czytelna.
cdn.
Zyta:) Niepiszmi :) AAnanke:)a także
pozostałe piękne i wrażliwe komentarze
dotykają naszej wspólnej a najważniejszej
sprawy Dziękuję Wszystkim czytającym:)
PaniNikt:)mój wiersz CO DZIEŃ UMIERAMY z
dnia 27.04.2008r Jest na beju A wolność to
siła racji aby być,uczestniczyć w życiu:)na
własnym upragnionym miejscu Pozdrawiam
ciepło:)
Abażur:)Wiesz,że czuję i rozumiem i to
trudne jest, jak niesprawiedliwość bez
winy, ale są wolności co koją i też takie
co ranią ale uczucie wszystko dźwignie, ja
wierzę Musi być dobrze! Pozdrawiam i
dziękuję:)
napisany Łódź,05.09.2009 ula2ula
Komentarze (24)
"pod stosem suchych liści gęsta woda z wykrzykników i
zapytań" i znów połamię sobie serce o liście
powiało chłodem myśli...lustra kaleczą...dziś czarny "
korytarz z błyskiem nikłym światła "...a jutro....
jutro pozostanie....pozdrawiam liści szelestem...
Podziwiam Twoją zdolność do wynajsywania ciekawych
tematów :)..Muszę chyba więcej czytać, czytać, czytać
:).. M.
Ula wiersz z Twojej półki,życzę miłego wieczoru.
Warto sięgnać do poprzednich części.Trzeba jednak
uważnie poczytać, aby poznać treść rozważań. Sny kota,
monolog wobec śpiącego kota, czy też rozmowa z kotem -
to tylko pretekst do przedstawienia swoich myśli na
różne ważne w życiu sprawy. W dzisiejszym wydaje się,
że pomocnym jest motto - nie tylko niebyt jest
wolnością. Odczytuję więc, że
należy tak żyć, aby być wolnym. Może naginam
odczyt do własnych przekonań, ale widzę w wierszu coś
bardzo bliskiego. Przeciwieństwem
wolności jest tytułowa klatka. Kot użyty jest w tym
cyklu i symbolicznie i pewno namacalnie z miękkim,
ciepłym futerkiem. Kot egipski przed tysiącami lat był
czczony jak świętość, ale był też niewolony w klatce.
Nie dajmy więc zamknąć w klatkach, otwórzmy się na
świat i ludzi. Melancholijnym tłem dzisiejszej części,
jest zbliżajacy się czas obcowania z tymi co odeszli.
Bardzo piekny wiersz. Pozdrawiam.
Trzeba pamiętać, że koty chadzają własnymi drogami a
skoro tak... to i śnią po swojemu... po kociemu... gdy
są złe - strzelają ale nigdy nie tracą nadziei...
nawet we śnie... ;)
Ciekawy cykl wierszy ale ze zrozumieniem o czym śni
kot , tez mam kłopot.
Pozdrawiam
Wow! Jaka urocza psychodelia! Mój klimat :)
Czytałam trzy razy Twój wiersz by móc wczuć sie choć
trochę w sytuację.
O czym śni o kot?...mogę mieć wiele skojarzeń,
przyznam że jestem za tępa do zrozumienia tego co
chcesz naprawdę przekazać