Kochany bracie
Napisałem już o mamie,
napisałem też o tacie,
teraz chciałbym wam napisać
o kochanym moim bracie.
Mam brata starszego o dziesięć lat.
Dziki, szalony, chce zmienić świat.
Nieraz niedobry i batów warty
za to, że bywa taki uparty.
Ja mu nie radzę -- bo starszy przecie,
chce najmądrzejszy być na tym świecie.
Nie sprawię przecież mu teraz lania
bo Kocham bardzo ja tego drania.
Chociaż mi burknie przed samym nosem,
radzę by zadbał on nad swym losem.
By zmienił życie, się ustatkował
bo z czasem będzie tego żałował.
Obcym Ty ufasz a nie rodzinie.
Przez ten postępek miłość nam zginie.
Koledzy rzucą, gdzie pójdziesz potem?
Do mego domu wrócisz powrotem.
Komentarze (8)
niczym syn marnotrawny, pozdrawiam
Witam. W każdej rodzinie jest jakiś uszczerbek, nie
mówiąc - nie grzecznie ( zakała). Ale takie jest
życie, nic na to nie poradzimy. U mnie też jest, jeden
taki brat. Miłego dnia
Dziękuję za cenne uwagi i cieplutko pozdrawiam
odwiedzających moje strony. Dobranoc:)
Ładne przesłanie w wierszu...Brat zawsze pozostaje
bratem, kochanym bezwarunkowo.
i bata wart - i batów wart
:))
"radzę by zadbał on nad swym losem"
?
"i baty warty"
i bata warty - i batów warty
Ale to tylko moje uwagi...
"Już pisałem ja o mamie,
już pisałem i o tacie,
teraz chciałbym też napisać"
Npisałem już o mamie,
napisałem też o tacie,
teraz chciałbym wam napisać
:)