KOKTAJL
wino pij tylko dojrzałe
na Bachusa wieczną chwałę
młode chociaż w głowę bije
smaku brak i moc swą kryje
zaś kobietę bierz namiętną
mądrą do kochania chętną
ciało smakuj przed kontraktem
zanim ślub stanie się faktem
kobieta i wino to koktajl zmysłowy
który mężczyznom uderza do głowy
ich rozum przeżywa zaćmienie
i bardzo późno wraca otrzeźwienie
autor
zdzisław
Dodano: 2009-05-20 11:45:21
Ten wiersz przeczytano 2496 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Pewnie z własnego doświadczenia to wiesz.
lepiej nie trzeźwiec wcale , ja tam się wcale nie
chwalę , lubie uderzac do głowy , kiedy koktajl jest
wyborowy ;D
No ślicznie,ślicznie o nas,ale najlepsze na
końcu,bardzo miło mi się czytało.Moje to już
przeszłość,teraz jestem:tylko Babcią. Nie mam już ani
chęci,ani czegokolwiek na nowo próbować.Miałam swoje
"pięć"minut i niech tak zostanie.Cieplutko pozdrawiam
:))))
O kobietach powiem tyle:"Najlepsze są te kobiety,
które są owocem, a nie przestały być kwiatem".Jak
zwykle przewrotnie i fajnie;))
Aż strach pomyśleć...co by było gdyby te koktaile,
zmieszać razem... Super wiersz.
Kobieta i wino to jak dwa grzyby w barszcz :)))
Pozdrawiam. Ciekawie.
Świetne porównanie...
to ja juz biegke po szklanice i poprosze o kilka
łyków......poczułem niesamowity smak...pozdrawiam...
dobre rady zawsze w cenie -ładny wiersz -pozdrawiam:)
I jaki wniosek? Pić to wino w towarzystwie kobiety,
czy nie? Ten koktajl działa też na płeć przeciwną.
wyborny wiersz.
Lekki, ładny i dobrze się czyta, gratuluję pomysłu i
wykonania.
Czewone wino,,,kobieta i spiew ,,,to to
co mezczyzni uwielbiaja,,,mimo ze
czasem narzekaja,,,mily wiersz,,,
pozdrawiam jesiennie z daleka.
Ładne rady niema co-gdyby człowiek kawalerem to
usłyszał bym się mocno zastanowił,ale stało się-choć
wyboru nie żałuję..powodzenia.
Stół jest stołem, wino winem
w kieliszku, co jest kieliszkiem
i stoi stojąc na stole.Przysięgam, że biała róża,
pokropiona winem, śpiewa i tańczy, tańczy
w zatrzęsieniu nagłych skrzydeł.(W.Szymborska)
czasem to otrzeźwienie nie przychodzi
nigdy....pozdrawiam