Kołatanie
Dla D.
dziś
jak nikt
przytul dobrocią
powiedz że warto
warto żyć
sercom które biją po trochu
a przecież mogłyby grzmieć
powiedz dlaczego
dlaczego kłuje szept
nie uśmiecha się
promieniami tęczowych melodii
słyszę
jak odchodzisz
...
czemu tak
boli
wzdłuż i wszerz
i jeszcze
powiedz
ile
nas
w nas
jest
Nie ma słów pocieszenia, które mogłyby ukoić ból...
autor
beano
Dodano: 2022-08-20 09:10:33
Ten wiersz przeczytano 2039 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Smutno. pomilczę sobie...
Poruszający...
:(
Bardzo poruszający, szczególnie, że w pierwszej części
odnajduję samą siebie... Chociaż wiem, że chodzi o
wiele więcej i o wiele głębszy smutek. Jak zawsze u
Ciebie - pięknie. Pozdrawiam serdecznie :)
Przeczytałem wszystkie Twoje ostatnie wiersze i
oddałem głosy na wszystkie.
Dwa szczególnie przypadły mi do gustu:
"Ciało doskonale białe" i "Jak Blue Morpho".
Interesujący był także "Wielowymiar".
Swoimi utworami zapewniłaś mi przyjemny wieczór.
Dziękuję:)
Tak niewiele trzeba- na odległość oddechu, na dotyk
trzepotu skrzydeł...przytulić.
Tulę więc Beatko najmocniej, jak tylko potrafię.
Są łzy, które nigdy nie wyschną, są kołatania serc,
które ciężko ujarzmić...
Pozdrawiam cieplutko.
Liryka, liryka, słodka dynamika
wdziecznie piszesz.
szacun i głos
Ostatnim razem byłem u Ciebie pod wierszem "Eskalacja
bólu" więc zaległości mam ogromne.
Mam zamiar odrobić je dzisiaj wieczorem.
Nie mam wątpliwości że lektura będzie przyjemna, bo ja
lubię Twoje wiersze:)
"sercom które biją po trochu
a przecież mogłyby grzmieć"
robimy za mało
i wszystko co by to zmieniło
ogarniamy niepokojem
pozdrawiam
Świetny, poruszający wiersz.
Każda śmierć boli i pozostawia
blizny.
Mam wyrzuty sumienia, że
nie zajrzałam do Ciebie wcześniej.
Przepraszam i mocno Cię przytulam
do serca.
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo wymowny, pełen bólu wiersz...
Przytulam ciepło Beatko,
nie umiem znaleźć odpowiednich słów, bo wiem, że żadne
nie będą odpowiednie, tak naprawdę...
Czasami przytrafia się taki ból, że faktycznie żadnymi
słowami nie można go usunąć ani zmniejszyć...
Pozdrawiam serdecznie +++
"Nigdy nie umierają ci, którzy są kochani" Żal, ból i
tęsknota po stracie bliskiej osoby może trwać latami -
wiem to z autopsji.
Serdecznie pozdrawiam, Beatko :)
Ból minie z czasem dopiero, niestety. Pozdrawiam
ciepło.
Przejmujący wiersz, pełen bólu i pytań bez
odpowiedzi... Chyba nie trzeba nic więcej mówić...
Beato, jeśli zgadza się Twoja wypowiedź „ pływam w
kałużach codzienności”, to zapraszam do przejażdżki
statkiem po morzu poezji przy czytaniu niecodziennego
wiersza pt. „Modlitwa grafomana” mojego autorstwa.
Życzę Tobie przyjemnej niedzieli. :)