Kolory
Życie to paleta barw...
Czas jak atrament
zostawia kleksy
był wielki lament
los nie najlepszy
Miałam życie wielobarwne
dużo było w nim czerwieni
teraz to kolory czarne
chociaż wiosna się zieleni
Były błękity
i dni szczęśliwe
jak depozyty
które spożywam
To czas niezapominajek
schowany w tafli jeziora
wtedy śpiewał ptasi grajek
a miłość szeptała gloria
Teraz jest szaro
czas niepogody
zadzwonił alarm
znowu przeszkody
Potrzeba jednak oparcia
pomaga mi moja siostra
jak anioł do łez otarcia
gdy życiu nie mogę sprostać
Wiem że się uda
będzie zielono
i leśne cuda
przyjdą do domu
Okryjesz mnie słów pieszczotą
przytulisz się tak serdecznie
ramionami mnie omotasz
i znowu będzie słonecznie
Zostaną błyski
na kalce życia
i nasze myśli
już nie do zbycia
Komentarze (16)
Dawno cie nie było. Miło znów cię czytać :)
Pozdrawiam serdecznie
☀