Korale
Rozsypały anioły
Korale po niebie.
Kazał je Bóg wyzbierać
I przynieść do siebie:
Czerwony - od namiętnej
I wielkiej miłości.
Zielony - od nadziei.
Żółty - od zazdrości.
Turkusowy - od uczuć,
Na które nikt nie czeka.
I biały - od niemocy,
Co ogarnia człowieka.
Różowy - od dziecięcych,
Radosnych uśmiechów.
I szary - od kościelnych
Siedmiu głównych grzechów.
Pomarańczowy - od serca
Bolesnych trzepotów.
Czarny - od tych codziennych
I większych kłopotów.
Seledynowy - od złudzeń.
Błękitny - od marzeń.
Przeźroczysty - od czasu
Zaklętego w zegarze.
Fioletowy - co tylko
W tej ostatniej godzinie.
Przebiera Bóg korale...
Życie ludzkie płynie...
I został mu brązowy Dziwny. Nadkruszony. I patrzy Bóg na niego Smutno zamyślony...
Komentarze (63)
Bardzo mi się podoba Twój wiersz.Ciekawa kolorystyczna
refleksja.Pozdrawiam serdecznie:)
podoba mi się...
/od serca
Bolesnych trzepotów./ bez przecinka, jeśli dobrze
rozumiem:)
Bardzo ciekawy.Bardzo mi sie podoba.Bede do niego
wracala.Pozdrawiam.
Ewo, tych kolorów może koralom pozazdrościć tęcza,
która jest mniej barwna.
Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam, życząc Ci, snów w których nie będzie
czerni i szarości:):):)
Fajny, czytałam z zaciekawieniem :)
Fajny,ciekawy wiersz,choć wolę
inne rymy,ale i tak wiersz się broni,bo jest
oryginalnie podany.
Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam
O brązowych Bóg zapomniał, Gapcio jeden ;)
Ciekawy zestaw koralików, które sypnął dla nas Bóg.
Dobry wiersz:))
mnie przypomina wiersz M.Konopnickiej o gwiazdach:)
pozdrawiam:)
Rymy prosciutkie jak budowa cepa ale sam pomysl na
wiersz jest ciekawy pozdrawiam
Jak się odnaleźć masz grzeszniku,
wśród tylu koralików?
Pozdrawiam!
janusze.k, poprawię, teraz nie mogę, ale zrobię to na
pewno.
A anieli też psocą ;-)
warto faktycznie jeszcze ciut "przetrzepać" [skoro był
zakurzony]
bo np. "I " można połowę z tym kurzem ... ;
Ten czerwony / ... /
A żólty / ... /
albo:
Pomarańczowy - od serca
Bolesnych trzepotów.
Czarny - od codziennych,
I większych kłopotów.
Mam pytanie
Kto? je rozsypał [do licha!];
przecież przedtem były w najlepszym porządku!!!
pozdrawiam serdecznie
:)))
Ładnie ujęty. Czyta się płynnie rozbudzając w sobie
kolorową wyobraźnię. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
Ewuniu, genialny pomysł i świetny wiersz, a ten
"przeźroczysty - od czasu zaklętego w zegarze" super,
słonecznego dnia