Koszmary
Gdy dzień jeszcze na rogatkach,
a noc bezpańsko po świecie hula,
snem zawładnęły czarne demony,
przerażające koszmaru chwile.
Duszę trują i przygniatają,
twarze bezduszne, straszne stwory,
drążą umysł jak robaki.
Spać spokojnie nie pozwalają.
Świt rozproszy nocy ciemności,
znikną, przepadną senne zmory.
Spójrz w okno, już dzień się budzi.
Pamięć wyparła strachu gnomy.
Komentarze (35)
takie nocne koszmary są okropne, jedyna rada to wstać
i zabrać się do działania, nie ma co w łóżku czekać na
strach
Jutro będzie lepszy dzień:) Koszmarom zdecydowane -
NIE!!!
virginio20 pozdrowionka przesyłam-:)
Pięknie.
Skoro świt
zmory myk.
Tak to prawda atakują.
Pozdrawiam.
nie lubię koszmarów nocnych Pozdrawiam serdecznie:))
Niema nic gorszego gdy dopadają nocne koszmary
pozdrawiam:)