Król zwierząt
Lew odważną ma naturę,
więc ogłosił - Jestem królem!
Mam lwie serce i lwią grzywę,
będę rządził sprawiedliwie.
Usłyszawszy te nowości,
słoń poważnie się rozzłościł.
- To jest chyba jakaś kpina,
królem zwierząt ta kocina?
On całymi dniami leży.
Mnie korona się należy!
Ja mam kły i tony tuszy,
i największe w świecie uszy;
ja wysoko trąbą sięgam.
We mnie siła i potęga!
Wtem!Słoń ujrzał mysz na piachu
- Diabeł to! I zwiał ze strachu.
Arkadiusz Łakomiak
Komentarze (53)
:-) no i właśnie, to wychodzi na to, że króluje
Mysikrólik ;-) dziękuję za uśmiech z rana :-)
A taki był pewny siebie :)
:)
Dziękuję Aniu. Masz rację. Miałem taką wersję w
zapasie. ;)
:) i już się uśmiecham :)
Jak zawsze świetny!
Jak zawsze podoba się. Msz dwa ostatnie wersy nieco
odstają od całośći. Może warto je przemyśleć.
Czytam sobie np
"Nagle ujrzał myszkę miłą
i zwiał tak, aż się kurzyło" ale to nie mój wiersz.
Mam nadzieję, że autor wybaczy mi tę czytelniczą
uwagę:) Miłego dnia.
Bardzo ładny wiersz!
Na lwa z pogardą prycha,
ale przed myszką czmycha!
Pozdrawiam!